Bitwa sponsorów o Erlinga Brauta Haalanda

Erling Braut Haaland nie ma ważnej umowy sponsorskiej. W walce o podpis napastnika pozostają Nike oraz Puma, które oferują mu ogromne pieniądze – informuje „Marca”.

Norweski napastnik to jeden z największych piłkarskich talentów obecnej generacji. Wciąż niewyjaśniona jest jego przyszłość, bowiem zainteresowanie usługami Haalanda przejawiają wszystkie czołowe europejskie kluby, w tym Real Madryt, FC Barcelona oraz Bayern Monachium.

Jak się jednak okazuje, o 21-latka rozgrywa się obecnie jeszcze jedna bitwa. Jego medialne nazwisko stanowi łakomy kąsek dla sponsorów, którzy są gotowi zaoferować mu ogromne pieniądze.

Haaland związany był z Nike jeszcze za czasów gry w Red Bull Salzburg. Wówczas kontrakt opiewał na około milionie euro, jednak teraz zawodnik jest znacznie cenniejszy, co nie może w żaden sposób dziwić.

Od stycznia 2022 roku nie ma on ważnej umowy sponsorskiej. Gracz Borussii Dortmund nie śpieszy się jeszcze z uzgodnieniem nowych warunków, bowiem czeka na oferty ze strony konkurencyjnych marek.

W grze o jego podpis pozostają Nike oraz Puma, które są w stanie zaproponować Haalandowi nawet 50 milionów euro za pięcioletni kontrakt, w ramach którego miałby on nosić oraz promować produkty na wyłączność. Negocjacje ze sponsorami prowadzi agent piłkarza Mino Raiola.

Niewykluczone, że wybór firmy będzie powiązany z transferem lub jego odłożeniem w czasie. Sponsorem BVB jest Puma.