Bonaventura skomentował Icardi-gate. W punkt!

Kapitan Interu znalazł się w ogniu krytyki, której autorem są kibice "Nerazzurrich". Wszystko przez książkę, w której 23-latek zdaniem sympatyków poprzeinaczał fakty, kreując się na lepszego kosztem innych. Obecnie fani domagają się, by napastnik został pozbawiony opaski.

Obie strony wydały już po kilka oświadczeń, które znajdziecie TUTAJ. Na chwilę obecną Argentyńczyk nie utraci przywództwa w drużynie, bowiem tak zdecydowali działacze po rozmowie z zawodnikiem, aczkolwiek medialna wojna nie została jeszcze zakończona. 

Icardi-gate jest szeroko komentowanie przez wielu dziennikarzy i ekspertów telewizyjnych. Środowisko to, podobnie jak kibice, podzieliło się na zwolenników i zagorzałych przeciwników piłkarza. Głos w całej sprawie zabrał także gracz odwiecznego rywala - Giacomo Bonaventura.

- Gdybym ja zdecydował się na wydanie swojej biografii, byłaby ona bardzo nudna. Wiem jednak, że najpierw wygrałbym wszystko, a dopiero potem pomyślał o książce.

Słowa reprezentanta Włoch zostały bardzo dobrze odebrane w sieci i uważane są za niezwykle trafione. Odnoszą się bowiem do fundamentalnej kwestii i podstawy konfliktu, czyli opinii, że Icardi zdecydowanie za wcześnie zdecydował się na taki krok.