Bundesliga: Piłkarskie święto w cieniu tragedii. Kibic Schalke 04 zmarł przed meczem z Wolfsburgiem

Mecz w ramach szesnastej serii gier w Bundeslidze pomiędzy Wolfsburgiem a Schalke 04 (1:1) toczył się w cieniu bardzo przykrej informacji przekazanej przez spikera zawodów o śmierci jednego z sympatyków drużyny gości.

Od pierwszego gwizdka sędziego w sektorze zajmowanym przez kibiców zespołu przyjezdnego panowała absolutna cisza. Miała ona związek z przykrym incydentem, który wydarzył się przed obiektem Volkswagen-Areny, gdzie jeden z fanów „Die Koenigsblauen” zasłabł i osunął się bezwładnie na chodnik.

Świadkowie zdarzenia od razu ruszyli z pomocą w kierunku 41-latka i wezwali odpowiednie służby. Z kolei te reanimowały go już na miejscu i kontynuowały akcję przywrócenia akcji serca także w drodze do szpitala. Niestety nie udało im się go uratować.

Informacja o śmierci kibica Schalke 04 dotarła na stadion jeszcze w trakcie meczu i spowodowała zaprzestanie prowadzenia jakiegokolwiek dopingu ze strony fanów gospodarzy, którzy w przerwie zjednoczyli się z sympatykami ekipy z Gelsenkirchen i wywiesili w swoim sektorze transparent z napisem - „Spoczywaj w pokoju”.

Spiker drużyny Wolfsburga zrezygnował z odgrywania tradycyjnych świątecznych piosenek na stadionie, które zawsze miały miejsce o tej porze roku. Ponadto piłkarze „Wilków” nie wykonali rundy wokół obiektu, aby podziękować swoim fanom za doping i udali się od razu do szatni. Na murawie pozostali jedynie gracze Schalke 04 w otoczeniu własnych kibiców, z którymi w ciszy oddali hołd zmarłemu 41-latkowi.