W ostatnich dniach hiszpański rząd poluzował niektóre zakazy, które wcześniej zostały wprowadzone związku z nadejściem koronawirusa. Prezydent La Ligi Javier Tebas zasugerował więc, że rozgrywki ligowe mogą wrócić w przeciągu najbliższego miesiąca.
Dużo mniej optymistycznie zapatruje się na taką opcję wspomniany Busquets: - Myślę, że będzie ciężko powrócić na boisko - przyznał w rozmowie z Cadena COPE. - Nie sądzę, by w tak krótkim czasie było to w ogóle możliwe.
- W pierwszej kolejności chciałem zobaczyć, jak to wszystko wyewoluuje i wygląda na to, że teraz osiągnęliśmy szczyt zachorowań. Czekam więc na nieco lepsze informacje w tej sprawie. Uważam, że powrót w najbliższym czasie będzie trudny ze względu na konieczność podróżowania i gromadzenia się w dużych grupach. To spory problem - przyznał pomocnik Barcelony.
W Hiszpanii odnotowano dotąd 182 816 zachorowań wirusem COVID-19. Póki co zmarło tam z jego powodu aż 19 130 osób.