Przypomnijmy, portugalski szkoleniowiec został odesłany z ławki trenerskiej na trybuny przez głównego arbitra przed konkursem "jedenastek" podczas spotkania Grecja - Kostaryka w ramach turnieju o Puchar Świata. Powodem były kłótnie z zespołem sędziowskim, do których doprowadził sam trener.
W oficjalnym oświadczeniu FIFA możemy wyczytać, że Santos otrzymał taki wymiar kary za "niesportowe zachowanie". Pojedynek w Recife, który odbył się 29 czerwca, był ostatnim dla Fernando w roli selekcjonera. Jego następcą został były menadżer AS Monaco, Claudio Ranieri.
Taki wyrok, nałożony na 60-latka, może bardzo utrudnić znalezienie nowego pracodawcy, jeżeli Santos chciałby dowodzić inną drużyną narodową.