Capello chce Chelsea, Abramowicz dalej marzy o Guardioli

Dzisiaj Chelsea razem z Roberto Di Matteo wylatuje do Monachium na finał Ligi Mistrzów. Jedynie zwycięstwo może zapewnić Włochowi możliwość dalszej pracy, i to też na zasadzie zaledwie rocznej umowy.

Chętnie przed następnym sezonem Chelsea przejąłby Fabio Capello, który nie robi tajemnicy z chęci powrotu do Anglii i poprowadzenia jednego z tamtejszych klubów. Agenci Włocha sondują możliwości, skontaktowali się nawet z działaczam "The Blues", pytali o możliwość zatrudnienia i wyłożyli filozofię szkoleniowca.

Właściciel Chelsea Roman Abramowicz w dalszym ciągu na priorytetowej pozycji stawia jednak Josepa Guardiolę, trenera Barcelony, który zapowiedział roczny rozbrat z piłką. Determinacja Rosjanina jest na tyle silna, że ewentualnemu nowemu szkoleniowcowi ma dać zaledwie roczną umowę, aby w sezonie 2013/2014 na ławce Chelsea mógł usiąść Hiszpan.

Z Capello też nie jest do końca jednoznaczna sytuacja, gdyż poważnie bierze się go pod uwagę przy obsadzie selekcjonera reprezentacji Zjednoczonych Emiratów Arabskich (w tym kontekście pojawia się też nazwisko Maradony; przed podjęciem pracy w Guangzhou także Lippiego).

Decyzja na temat menadżera na sezon 2012/2013 ma być podjęta niedługo po finale Ligi Mistrzów, na krótkiej liście znajdują się nazwiska Francuzów Laurenta Blanca, który po Euro kończy pracę z rodzimą reprezentacją, oraz Didiera Deschampsa, trenera Olympique Marsylia.