Chilijczyk od wielu miesięcy nie
potrafi porozumieć się z władzami Arsenalu w sprawie nowej umowy.
„Kanonierzy” zaproponowali mu ponoć tygodniówkę rzędu 200
tysięcy funtów, ale 28-latek oczekuje wyższego wynagrodzenia. Im
dłużej trwa impas w negocjacjach, tym większe szanse na to, że
ostatecznie opuści on Londyn. Jego obecny kontrakt wygasa 30 czerwca
2018 roku.
Włoscy dziennikarze są przekonani, że w trakcie
letniego okienka transferowego najbardziej zdeterminowane, żeby
pozyskać Sáncheza będą właśnie działacze Interu i Juventusu.
„CdS” pisze w kontekście jego transferu o 50 milionach euro. Wydaje się jednak, że taka kwota nie zadowoli londyńczyków.
Dla samego zawodnika transfer do Interu
bądź „Juve” byłby powrotem do Serie A. To właśnie na
włoskiej ziemi, a dokładniej w Udinese, przedstawił się on
europejskiej publiczności jako bardzo skuteczny piłkarz. Latem 2011
Włosi otrzymali za niego 26 milionów euro od Barcelony, która
później sprzedała go do Arsenalu za 42,5 miliona euro.
Chilijczyk nie jest jedynym piłkarzem, o którego walczą „Nerazzurri” i
„Juve”. Oba kluby chętnie widziałyby w swoich szeregach
Domenico Berardiego z Sassuolo oraz Federico Bernardeschiego z
Fiorentiny. Derby d’Italia wychodzą poza boiskowe ramy.