City Football Group tworzy drugi największy projekt po Manchesterze City. Będzie na bogato!

Podmiot, za którym stoją władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jest aktualnie w posiadaniu praw w jedenastu klubach.

W pełni włada on Manchesterem City, Melbourne City, Montevideo City Torque i ES Troyes. Tylko jednym procentem praw operują poprzednie władze belgijskiego Lommel SK.

Jeśli chodzi o New York City, Mumbai City, Gironę, Sichuan Jiuniu oraz Yokohama F. Marinos, tu sytuacja wygląda zgoła odmiennie.

City Football Group (CFG) wkrótce włączy do swojej stajni następną ekipę, wykupując 90 procent akcji.

W tej chwili sternicy Esporte Clube Bahía mają na biurku ofertę o wartości miliarda reali brazylijskich, co jest równowartością blisko 193,5 miliona euro. Dokumenty są analizowane przez stosowne władze w kraju.

Jak podkreśla Globo, operacja jest bliska finalizacji. Jeśli do tego dojdzie, brazylijska drużyna będzie dla CFG drugą największą inwestycją po „Obywatelach”.

Według wstępnych prognoz inwestycja pozwoli przedstawicielowi drugiej ligi z Kraju Kawy wedrzeć się na tę samą półkę, na której znajdują się Red Bull Bragantino czy Athletico Paranaense.

Oprócz tego, że klub pozbędzie się długów, może liczyć na liczne inwestycje w skład.

Już teraz zespół jest na dobrej drodze do awansu, a to oznacza podwyższenie limitu płac i nowe możliwości na rynku transferowym.

W Esporte Clube Bahía grali niegdyś Dani Alves czy Talisca. Dziś jego największą gwiazdą jest Ricardo Goulart.