Dani Alves udzielił pierwszego wywiadu z więzienia, przedstawiając swoją wersję wydarzeń. „Przeprosiny należą się tylko jednej osobie”

Dani Alves udzielił pierwszego wywiadu z więzienia, przedstawiając swoją wersję wydarzeń. „Przeprosiny należą się tylko jednej osobie” fot. Florencia Tan Jun / SPP/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski
Źródło: La Vanguardia

Przebywający w więzieniu od pół roku Dani Alves udzielił pierwszego wywiadu hiszpańskiemu dziennikowi „La Vanguardia”, przedstawiając swoją wersję wydarzeń mających miejsce w klubie Sutton w Barcelonie pod koniec ubiegłego roku.

Dani Alves przesiaduje obecnie w katalońskim areszcie w wyniku oskarżeń o gwałt na 23-letniej kobiecie podczas dyskotekowej zabawy w nocnym klubie przed Sylwestrem w 2022 roku.

Podczas ostatniej serii zeznań 126-krotny reprezentant Brazylii przyznał się do odbycia stosunku z dziewczyną w toalecie. Wcześniej temu zaprzeczał, bo nie chciał skrzywdzić swojej żony. Zdecydował jednak, że lepiej będzie, jak prawda wyjdzie na jaw.

To właśnie od publicznych przeprosin w jej kierunku zaczął swoją przemowę trzykrotny zdobywca Pucharu Europy.

– Zdecydowałem się na udzielenie tego wywiadu po raz pierwszy, żeby ludzie wiedzieli, co teraz myślę, czego doświadczyłem tamtego poranka w łazience. Historia została wyjaśniona bardzo płochliwie. W narracji dominowały strach i terror – odparł.

– Jedyna osoba, którą muszę przeprosić z tego miejsca, to moja żona, Joana Sanz. Pobraliśmy się osiem lat temu. Nadal jesteśmy małżeństwem i mam nadzieję, że tak pozostanie na całe życie. Poprosiłem już ją o przebaczenie podczas więziennej wizytacji, ale muszę też to zrobić publicznie, ponieważ sprawa jest jawna, jak wszystkie ataki i oskarżenia.

– Przeżywa najcięższe dni. Dziękuję jej za wszystko, co dotychczas dla mnie zrobiła. Kocham ją i przez ten cały czas spędzony w celi często myślę o naszym związku. Jestem pewien, że nie postąpiłem źle, wybierając ją za żonę, chociaż ona może mieć przeciwne odczucia.

Co więc stało się feralnej nocy z 30 na 31 grudnia 2022 roku w klubie Sutton? Dani Alves przedstawił swoją wersję wydarzeń.

– Tamtego ranka kobieta, z którą mam problem, wyszła z łazienki zaraz za mną. Na chwilę zatrzymałem się przy swoim stoliku. Było już późno. Towarzyszył mi przyjaciel Bruno. Inni ludzie podchodzili do mnie, zanim opuściłem lokal. Przeglądałem zdjęcia, kiedy w wyjściowym korytarzu przechodziłem koło płaczącej kobiety. Wówczas w ogóle nie zwróciłem na nią uwagi.

– Jeśli widziałbym, że płacze, zatrzymałbym się i zapytał, co się stało. Jeśli ktokolwiek poprosiłby mnie, żebym poczekał, bo młoda kobieta pomawia mnie o wykorzystanie seksualne, nawet nie wróciłbym do domu. Tej samej nocy stawiłbym się na komisariacie i wszystko dokładnie bym opisał.

– Nikt mi niczego nie zarzucił. Opuściłem klub bez żadnego rozgłosu. Poszedłem do domu, wziąłem prysznic. Moja żona już spała, a mi było strasznie głupio, że dopuściłem się zdrady. Położyłem się w innym łóżku, wróciłem do Meksyku, bo za dwa dni miałem mecz. Wtedy media opublikowały, że młoda kobieta oskarżyła Daniego Alvesa o wykorzystywanie na tle seksualnym.

– Skontaktowałem się z Miraidą Puentes, moim prawnikiem. Skontaktowała się z katalońskimi służbami i zapewniła mnie, że nie złożono na mnie żadnego doniesienia. Mogłem więc udać się w podróż i opuścić Hiszpanię w spokoju. Dlatego wyjechałem od razu – wyjaśnił 40-latek.

Alvesowi za napastowanie seksualne grozi od sześciu do dwunastu lat pozbawienia wolności. Pierwsza rozprawa odbędzie się dopiero pod koniec roku.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Pierwsze trofeum od 89 lat. Zasłużony klub tworzy nową historię Pierwsze trofeum od 89 lat. Zasłużony klub tworzy nową historię Marco Reus prowadzi rozmowy z nowym klubem Marco Reus prowadzi rozmowy z nowym klubem Marek Papszun sensacyjnym kandydatem na selekcjonera reprezentacji. Przed nią dwa wielkie turnieje Marek Papszun sensacyjnym kandydatem na selekcjonera reprezentacji. Przed nią dwa wielkie turnieje OFICJALNIE: Wisła Kraków z licencją na grę w europejskich pucharach OFICJALNIE: Wisła Kraków z licencją na grę w europejskich pucharach OFICJALNIE: Lechia Gdańsk bez licencji na grę w Ekstraklasie OFICJALNIE: Lechia Gdańsk bez licencji na grę w Ekstraklasie Dawid Szwarga: Doszło do rozwodu, a nadal mieszkamy razem Dawid Szwarga: Doszło do rozwodu, a nadal mieszkamy razem Raków Częstochowa wybrał nowego trenera. „Jest już zgoda i porozumienie” Raków Częstochowa wybrał nowego trenera. „Jest już zgoda i porozumienie”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy