Danny Ings jest obecnie piłkarzem Southampton, z którym wiąże go jednak kontrakt tylko do końca czerwca 2022 roku.
„Święci” nie chcą, aby w przyszłym roku odszedł za darmo, dlatego złożyli mu propozycję nowej, czteroletniej umowy. Na jej mocy stałby się najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii klubu.
Anglik odrzucił tę ofertę. Powód jest prosty. Po nieudanej przygodzie z Liverpoolem, podczas której męczyły go kontuzje, chce jeszcze raz spróbować swoich sił w klubie z czołówki Premier League.
Z pomocną dłonią dla 28-latka przychodzi w tym oknie transferowym Tottenham. Zespół przejął niedawno Nuno Espírito Santo, który chciałby, aby jego podopieczni grali w systemie z dwójką napastników. Portugalczyk w Wolverhampton przez większość swojego pobytu decydował się na ustawienie 3-5-2 i teraz nie chce go zmieniać.
Dlatego „Koguty” zaczynają rozglądać się za nowym napastnikiem. Ich zdaniem to właśnie Danny Ings idealnie pasowałby do nowej koncepcji menedżera, docelowo tworząc z przodu duet z Harrym Kane’em.
Southampton oczekuje za swojego napastnika kwoty w wysokości 20 milionów funtów. Nie wiadomo jednak, czy Tottenham nie stwierdzi, że jak na piłkarza, któremu wygasa kontrakt w przyszłym roku, to stanowczo za wysoka cena.
Danny Ings dla „Świętych” rozegrał łącznie 91 spotkań, strzelając w nich 41 bramek i dokładając do tego dziewięć asyst.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
