Dawid Kurminowski, król strzelców słowackiej ekstraklasy, wybrał sobie nowy klub

Środkowy napastnik cieszył się w ostatnim czasie sporym zainteresowaniem ze strony wielu zagranicznych klubów.

Ponadto o względy 22-latka zabiegali nawet przedstawiciele Pogoni Szczecin, ale nie mieli oni zbyt wielkich szans na to, aby przekonać ofensywnego zawodnika do powrotu do Polski, ponieważ dla niego nasze rodzime rozgrywki były kierunkiem „mało rozwojowym”.

Z tego też względu przedstawiciel piłkarza zapewnił w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z Meczyki.pl, że wspólnie z Dawidem Kurminowskim zdecydowali się na kontynuowanie opcji zagranicznej.

Król strzelców słowackiej ekstraklasy miał dokonać wyboru nowego klubu spośród ofert nadesłanych ze strony belgijskich, norweskich oraz duńskich zespołów i postanowił zaakceptować ostatni ze wskazanych kierunków.

Na taki rozwój wypadków wskazuje serwis Transfermarkedet.dk, gdzie możemy przeczytać, że MŠK Žilina osiągnęła pełne porozumienie w sprawie ustalenia warunków transferu z Aarhus GF za około milion euro.

Środkowy napastnik ma wkrótce pojawić się w siedzibie „Białych” w celu dopięcia ostatnich formalności związanych z indywidualnym kontraktem oraz przejściem obligatoryjnych testów medycznych.

Były gracz Lecha Poznań trafił do słowackiego klubu w lutym 2019 roku. Początkowo na zasadzie wypożyczenia z „Kolejorza” do drużyny rezerw, w której prezentował się na tyle dobrze, że po po roku został definitywnie wykupiony i włączony do pierwszego zespołu.

Kurminowski kończy swoją przygodę z MŠK Žilina na 51 rozegranych meczach, w których zdobył 27 bramek, z czego 23 strzelił w minionym sezonie i 19 z nich w meczach o punkty, dzięki czemu sięgnął po koronę króla strzelców tamtejszych rozgrywek.

Aarhus GF, w którym występował ostatnio Kamil Grabara, zakończyło krajowe zmagania na czwartym miejscu i wygrało walkę w play-offach o udział w eliminacjach Ligi Konferencji Europy, gdzie w II rundzie kwalifikacyjnej zmierzy się ze zwycięzcą pary Bala Town (WAL) - Larne (NIR).