Dlatego Grzegorz Krychowiak wybrał grę w Arabii Saudyjskiej

Reprezentant Polski znalazł się w trudnym położeniu w momencie rozpoczęcia zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę i bardzo szybko skorzystał z przysługującego mu prawa nadanego przez FIFA do zawieszenia obowiązującego go kontraktu z „Bykami” na rzecz zaliczenia tymczasowej przeprowadzki do AEK-u w drugiej połowie ubiegłych rozgrywek.

Ten ruch pozwolił doświadczonemu pomocnikowi zachować miejsce w reprezentacji Polski na starcie barażowe o awans na Mistrzostwa Świata ze Szwecją oraz wystąpić w meczach Ligi Narodów.

Grzegorz Krychowiak został po tym okresie zmuszony do zaliczenia powrotu do Krasnodaru, ale nie wyobrażał sobie kontynuowania kariery w tym zespole w obliczu panującej sytuacji.

Rosjanie nie zamierzali jednak w żadnym stopniu pójść na rękę 32-latkowi, dlatego ten po raz drugi wykorzystał prawo wprowadzone przez FIFA i zawiesił umowę z „Bykami”, by dołączyć do... saudyjskiego Al-Szabab.

Wybór nowego klubu przez reprezentanta Polski wywołał spore poruszenie i postawił w wątpliwość jego udział w tegorocznym mundialu. Doświadczony pomocnik nie martwi się jednak o to, ponieważ wierzy głęboko w znalezienie się w gronie wybrańców selekcjonera Czesława Michniewicza.

Krychowiak podzielił się takim stanowiskiem w wywiadzie udzielonym Mateuszowi Skwierawskiemu na łamach „WP SportoweFakty”, w którym opowiedział też o kulisach transferu do ekipy z Arabii Saudyjskiej.

- Były też inne opcje, między innymi z Europy. Przeanalizowałem propozycje i wybrałem najlepszy wariant - zaczął 32-letni piłkarz.

- Były dyskusje, że Krychowiak nie pojedzie na mundial, bo zostanie w Rosji. Później pojawiły się kolejne powody. Akurat bardzo często rozmawiamy z trenerem Michniewiczem. W momencie, gdy selekcjoner udzielił tego wywiadu, nie znaliśmy jeszcze dokładnego kalendarza gier mojego zespołu. Teraz już wszystko wiadomo. Liga kończy się mniej więcej w połowie października, po to, by reprezentacja Arabii Saudyjskiej mogła przygotować się do mistrzostw. To decyzja tamtejszej federacji. Nie oznacza jednak, że będę miał miesiąc wakacji. Dostajemy tydzień wolnego, a po krótkim urlopie zagramy z Al-Szabab turniej z innymi drużynami z naszych rozgrywek. Spokojnie, zachowam rytm meczowy - zapewnił reprezentant „Biało-Czerwonych”, który nie może snuć jeszcze dalszych planów na przyszłość.

- Sytuacja jest taka sama, jak w marcu tego roku, gdy odchodziłem na wypożyczenie do AEK-u Ateny. Po roku muszę wrócić. Co będzie za 12 miesięcy? Trudno mi teraz powiedzieć - zakończył wątek pomocnik.

Cały wywiad Grzegorza Krychowiaka z Mateuszem Skwierawskim możecie przeczytać na stronie SportoweFakty.WP.pl.