Dlatego Karol Borys wciąż nie zadebiutował w KVC Westerlo

- Radzi sobie bardzo dobrze. Problemem są jedynie dokumenty. Nie dziwi nas to, ponieważ w przypadku chłopca w tym wieku FIFA wymaga od nas uporządkowania wielu informacji. Tak więc obecnie czekamy głównie na ich zatwierdzenie. Poza tym Karol ma się świetnie - powiedział trener belgijskiego klubu Rik De Mil na konferencji prasowej przed piątkowym meczem z RSC Charleroi.

Karol Borys został pozyskany przez KVC Westerlo na początku lutego za dwa miliony euro i podpisał kontrakt do końca czerwca 2026 roku.

W pierwszym zespole Śląska Wrocław wystąpił łącznie 11 razy, w tym dwukrotnie w podstawowym składzie. Podczas rundy jesiennej bieżącego sezonu pojawiał się na boisku w trzech meczach Ekstraklasy. Tyle samo spotkań zgromadził w trzecioligowych rezerwach dolnośląskiego klubu.

Podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Europy U-17 dotarł z juniorską reprezentacją Polski do półfinału, strzelając trzy gole. Później brał także udział w Mistrzostwach Świata w tej samej kategorii wiekowej. Obecnie reprezentuje narodową kadrę U-18, w której zaliczył pięć występów.

KVC Westerlo obecnie zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli belgijskiej Jupiler Pro League z przewagą czterech punktów nad znajdującym się w strefie spadkowej RSC Charleroi.

Karol Borys nie może zadebiutować w Belgii z uwagi na... dokumenty?! 📁

Trener KVC Westerlo, Rik De Mil, podczas dzisiejszej przedmeczowej konferencji na temat utalentowanego polskiego pomocnika:

— "Radzi sobie bardzo dobrze. Problemem są jedynie dokumenty. Nie dziwi nas to,… pic.twitter.com/SKB2yVVDGs

— 🏠 (@domfutbolu) February 29, 2024