Media z Wysp Brytyjskich przeczuwały, że 27-letni skrzydłowy nie rozpocznie najprawdopodobniej pojedynku z „Lwami Terangi” w wyjściowym składzie.
W tym aspekcie się nie pomyliły, ale ku ich zdziwieniu ofensywnego zawodnika Chelsea zabrakło w ogóle w kadrze meczowej. Angielska Federacja Piłkarska, by zapobiec jakimkolwiek spekulacjom, opublikowała momentalnie komunikat o absencji Raheema Sterlinga spowodowanej względami rodzinnymi.
Przedstawiciele „Trzech Lwów”, z uwagi na delikatność sprawy, nie zdecydowali się na wydanie bardziej obszernego oświadczenia.
W podobnym stylu zachował się selekcjoner Gareth Southgate, który na gorąco po zakończeniu spotkania z Senegalem został zapytany o nieobecność 27-latka i długość jego ewentualnej absencji po tym, jak wcześniej z podobnych przyczyn drużynę narodową definitywnie opuścił Ben White.
- Priorytetem dla niego jest bycie z rodziną. Będziemy go wspierać i damy mu tyle czasu, ile będzie potrzebował. Pojechał do domu i nie chcę wywierać na niego presji. Czasami piłka nożna nie jest najważniejsza. Rodzina powinna być na pierwszym miejscu - stwierdził szkoleniowiec.
Niedługo później brytyjscy dziennikarze dotarli do sedna sprawy i poinformowali, że do domu Sterlinga, w którym przebywały jego żona i trójka dzieci wtargnęli uzbrojeni włamywacze.
Nie zrobili oni im krzywdy nikomu, ale 27-latek niezwłocznie postanowił po otrzymaniu tych wieści wrócić do rodzimego kraju, co spotkało się z całkowitym zrozumieniem federacji, sztabu oraz kolegów z zespołu.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
