"Do Realu poszedłbym nawet na piechotę"

Brazylijczyk w ostatnich dniach jest silnie łączony z przeprowadzką do Madrytu, gdzie trwają poszukiwania lewego obrońcy. Niepodważalną pozycję w zespole ma Marcelo, ale brakuje mu klasowego zmiennika.

22-latek zbiera znakomite recenzje w Bundeslidze, w dodatku prezentuje efektowny styl, którego wymaga się na Santiago Bernabeu. Co więcej, kontynuowałby brazylijską tradycję na tej pozycji, zapoczątkowaną przez Roberto Carlosa.

Za transferem przemawia także nastawienie samego zawodnika, który cieszy się na myśl o grze w Realu, co pokazał w rozmowie z "AS". Hiszpański dziennik dodał także, że doszło już do kontaktu z otoczeniem piłkarza.

- W tej chwili poszedłbym do Madrytu na piechotę. Zainteresowanie Realu to dla mnie dodatkowa motywacja, by grać jeszcze lepiej. Tak, by przerodziło się to w coś więcej - oświadczył Wendell.

- Każdy marzy o grze w Realu, niezależnie od pochodzenia. Marcelo jest wzorem i idolem, natomiast Roberto Carlos to absolutna legenda. Kontynuowanie tych pięknych tradycji to wielkie wyzwanie. Bycie zmiennikiem tego pierwszego byłoby dla mnie zaszczytem. To najlepszy lewy obrońca ostatnich pięciu lat - dodał.

- Jeżeli miałbym wybrać ligę, w której chciałbym zagrać, są to właśnie hiszpańskie rozgrywki. Ze względu na szybką, ofensywną i jakościową grę - zakończył.