„Dostać liścia i się popłakać to nie jest bohaterstwo”. Bogusław Leśnodorski drwi z Dariusza Mioduskiego

Legia Warszawa nie ma ostatnio najlepszej prasy w Europie. Najpierw doszło do pamiętnych scen w Holandii przy okazji starcia z AZ Alkmaar, natomiast teraz najwięcej mówi się o wydarzeniach z Birmingham.

Fani wicemistrza Polski nie zostali wpuszczeni na stadion Aston Villi i w następstwie tej deyzji wybuchły zamieszki.

To niewątpliwie będzie wiązało się z drakońskimi karami dla przedstawiciela Ekstraklasy. UEFA bada sprawę i wkrótce powinniśmy poznać werdykt w tej sprawie.

Teraz na ten temat wypowiedział się w Weszło TV Bogusław Leśnodorski. Były prezes Legii Warszawa uderzył w Dariusza Mioduskiego.

- Prezes klubu nie powinien specjalnie kozaczyć, bo cena, jaką zapłaci za to klub, jest wysoka - zaczął.

- Wyjść na ulicę, dostać liścia i kopa w tyłek, to nie jest bohaterstwo. Było dużo zachwytu nad tym, ale nie wiem czym tu się zachwycać - zastanwia się Leśnodorski.

- Może w naszej kulturze jest coś takiego, że wyjdziesz i ktoś ci przyłoży z plaskacza, to jesteś bohaterem. Ja tego nie rozumiem, tak samo, jak tego płaczu. Jak idziesz gdzieś się bić, to nie płaczesz - twierdzi.

Legia Warszawa zagra jeszcze jedno spotkanie w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Podopieczni Kosty Runjaicia zmierzą się w ostatniej kolejce z AZ Alkmaar.