W minionej kolejce Serie A Milan przegrał przed własną publicznością z Fiorentiną. Niemalże zaraz po meczu w mediach rozgorzała dyskusja na temat przyszłości na San Siro Gennaro Gattuso. Niewykluczone, że Włoch już wkrótce pożegna się ze swoją posadą.
Według doniesień dziennikarzy z Półwyspu Apenińskiego były pomocnik ma coraz mniejsze poparcie władz klubu. Na ostatnie pięć spotkań ekipa z Mediolanu wygrała tylko jedno, co zepchnęło ją w ligowej tabeli na piąte miejsce.
Dla przyszłości 40-latka kluczowe będą dwa najbliższe starcia z zespołami z dołu tabeli, a więc Frosinone i SPAL. Jeżeli w którymś z tych spotkań Milanowi powinie się noga, Gattuso może pożegnać się z posadą.
Na giełdzie ewentualnych następców Włocha są takie nazwiska jak, chociażby Arsène Wenger, Roberto Donadoni czy Paulo Sousa. Najpoważniej rozważana jest jednak kandydatura Francesco Guidolina.
63-latek pozostaje bez pracy od października 2016 roku. Wtedy to został zwolniony z funkcji menadżera Swansea City. Wcześniej natomiast miał okazję prowadzić między innymi AS Monaco, Udinese, czy Palermo.
Jego największym sukcesem jest triumf w Pucharze Włoch w sezonie 1996/1997 z Vicenzną Calcio.