Działacze FIFA brali łapówki. Jest akt oskarżenia

Amerykański Departament Sprawiedliwości ogłosił akt oskarżenia byłych działaczy piłkarskich, którzy mieli przyjąć łapówki w zamian za poparcie kandydatur Rosji i Kataru jako gospodarzy Mistrzostw Świata.

Śledczy FBI w opublikowanych dokumentach udowadniają, że Jack Warner, były prezes CONCACAF, miał dopuścić się przyjęcia łapówki w wysokości pięciu milionów dolarów w zamian za poparcie kandydatury Rosji jako organizatora Mistrzostw Świata 2018. Pieniądze miały zostać przelane na konto Warnera w jednym z banków w rodzimym Trynidadzie i Tobago. W tym właśnie kraju 77-latek przebywa do dzisiaj, unikając tym samym ekstradycji do USA.

Warner już pięć lat temu został dożywotnio zdyskwalifikowany przez FIFA. Rok temu podobna kara spotkała innego działacza z tego regionu, Rafaela Salguero. Były szef gwatemalskiej federacji również miał przyjąć łapówkę w zamian za głos na Rosję.

W opublikowanych dokumentach wymienionych jest też kilku innych istotnych ex-członków Komitetu Wykonawczego FIFA. Na liście znajdują się m.in. dwaj nieżyjący już byli wiceprezesi FIFA – ówczesny szef CONMEBOL Paragwajczyk Nicolas Leoz oraz prezes federacji argentyńskiej Julio Grondona, a także były prezydent brazylijskiego związku piłkarskiego Ricardo Texeira. Wszyscy trzej mieli wziąć łapówki w zamian za zagłosowanie na Katar w procesie wyboru organizatora mistrzostw świata 2022.

- Chęć zysku i korupcja były głęboko zakorzenione w międzynarodowy futbol i od lat stanowiły powszechną praktykę - przyznał prowadzący śledztwo William Sweeney.

Na najnowsze doniesienia zareagowali również zamieszani w całą sprawę organizatorzy mundialu w Rosji. W odpowiedzi na oskarżenia odnośnie korupcji w związku z procesem wyboru gospodarza mistrzostw świata 2018, Aleksiej Sorokin, przewodniczący komitetu organizacyjnego rosyjskiego mundialu oświadczył w rozmowie z agencją Interfax: - To wszystko jest tylko opinią prawników. W dalszym ciągu powtarzamy, że nasza kandydatura była jak najbardziej uczciwa i przejrzysta. Zawsze odpowiadaliśmy na wszystkie pytania, zarówno śledczych, jak i dziennikarzy. Nie mamy nic do dodania w tej sprawie i nie będziemy odpowiadać na próby zniesławienia naszej kandydatury.

Katarscy organizatorzy najbliższego mundialu oraz FIFA póki co nie skomentowali najnowszych doniesień.