Eriksen nie dla Manchesteru United

Okno transferowe w Anglii zamyka się w czwartek, a wiele ekip nadal przejawia dużą aktywność na rynku. Do tej grupy zalicza się niewątpliwie Manchester United, który po pozyskaniu Harry'ego Maguire'a rozgląda się także za wzmocnieniami w ofensywie.

W ostatnich dniach do gry na Old Trafford przymierzany był Paulo Dybala. Ostatecznie jednak działacze porzucili negocjacje z tym piłkarzem (czy też sam zawodnik zdecydował, że korzystniejsze dla niego będą innego rozwiązania, w tym nawet pozostanie w Juventusie), by skupić się na innej opcji. Na ich celowniku znalazł się bowiem Christian Eriksen.

Piłkarz w ostatnim czasie przejawił zainteresowanie zmianą miejsca pracy. Swoją decyzję motywował chęcią szukania nowych wyzwań. Ponadto zapowiedział też, że nie przedłuży kontraktu z Tottenhamem, który obowiązuje do 30 czerwca 2020 roku.

W takim wypadku do gry postanowił włączyć się Manchester United. Władze prowadziły w tej sprawie rozmowy, jednak zostały one wstrzymane. Zdaniem mediów piłkarz nie jest bowiem szczególnie ukontentowany wizją pozostania na Wyspach i wolałby raczej przeprowadzić się do Hiszpanii, a konkretnie do Realu Madryt. Z drugiej strony - można się jednak spodziewać, że przyczyną końca rozmów były za duże żądania finansowe Tottenhamu wobec ligowego konkurenta.

Ciężko zatem rokować, czy „Czerwone Diabły” sprowadzą kogoś jeszcze, bo okno transferowe w Anglii zamyka się w czwartek o godzinie 18.

Ekipa z Old Trafford pozyskała w tym oknie transferowym trzech piłkarzy. Poza wspomnianym defensor Leicester City do drużyny dołączyli też Daniel James i Aaron Wan-Bissaka.