EURO 2020: Sensacyjna porażka Danii w cieniu dramatycznych wydarzeń. Ładne zachowanie Finów

Nikt chyba nie przypuszczał, że spotkanie pomiędzy Danią a Finlandią skończy się po ponad trzech godzinach. Okoliczności były jednak tego dnia szczególne.

Jeszcze pod koniec pierwszej połowy na murawę padł Christian Eriksen. Niemalże natychmiast podbiegli do niego koledzy z zespołu, a arbiter wezwał sztab medyczny.

Sytuacja wyglądała dramatycznie, a Duńczyk przez kilka minut był reanimowany. Lekarze zdołali jednak przywrócić czynności życiowe i zaraz po tym przetransportowano go do szpitala.

Następnie napływały do nas już pozytywne wieści. Eriksen odzyskał świadomość i mógł porozumiewać się ze zgromadzonymi w sali. Chwilę później postanowił zadzwonić do swoich kolegów.

Przy okazji rozmowy pocieszył ich, że z nim jest coraz lepiej i poprosił, by ci kontynuowali mecz.

Starcie zostało rzeczywiście wznowione po 20:30. Jedynego gola w 60. minucie zdobył Joel Pohjanpalo. Fin nie celebrował jednak tej bramki ze względu na szacunek do Eriksena i tego, co mu się przytrafiło.

Niemalże kwadrans później wyrównać mógł Pierre Højbjerg, jednak zawodnik Tottenhamu nie wykorzystał rzutu karnego i starcie zakończyło się zwycięstwem „Suomi” w stosunku 1-0.

Joel Pohjanpalo celebrated with respect after scoring Finland's first ever goal at a major tournament 🇫🇮#EURO2020 | #FIN #DEN pic.twitter.com/qNGgyUMFbb

— Goal (@goal) June 12, 2021