FC Barcelona chce pieniędzy od Zenitu Sankt Petersburg [OFICJALNIE]

FC Barcelona 22 marca będzie dochodzić swoich praw w kwestii potencjalnej zaległej płatności od Zenitu Sankt Petersburg za transfer Malcoma, poinformował Sportowy Sąd Arbitrażowy w Lozannie.

„Blaugrana” nie miała zbyt wiele pożytku z brazylijskiego skrzydłowego, dlatego, kiedy z ofertą za niego zgłosili się „Pitercy”, został on oddany bez większego żalu.

Wartość transferu definitywnego to 40 milionów euro podstawy plus pięciomilionowe bonusy.

Wśród zapisów dotyczących zmiennych znalazł się ten dotyczący ewentualnego awansu rosyjskiego klubu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jeśli jednocześnie piłkarz rozegra co najmniej połowę spotkań w rozgrywkach ligowych, w takim przypadku jego pracodawca musi przelać na konto Hiszpanów 490 tysięcy euro.

Zenit Sankt Petersburg w sezonie 2022/2023 sięgnął po mistrzostwo kraju, co dotychczas wiązało się z automatyczną przepustką na grę w najbardziej prestiżowym turnieju klubowym w Europie. Inwazja Rosji na Ukrainę sprawiła jednak, że tamtejsze drużyny i reprezentacje zostały wykluczone z międzynarodowych rozgrywek.

Biorąc to pod uwagę, pierwsza skarga do FIFA złożona przez FC Barcelonę została oddalona.

„Zenit nie powinien być zobowiązany do udziału w korzyściach finansowych, których nigdy nie uzyskał, a wojna w Ukrainie była wydarzeniem, którego nie można bezpośrednio przypisać Zenitowi” – uzasadniał wyrok przewodniczący komisji Thulaganyo Gaoshubelwe.

Mistrzowie Hiszpanii nie dali za wygraną i zgłosili sprawę do Sportowego Sądu Arbitrażowego. Organ obradujący w Lozannie poinformował, że decyzja w tej sprawie zapadnie 22 marca.

Malcom od lata występuje w saudyjskim Al-Hilal, do którego trafił za 60 milionów euro.