„Blaugrana” zapewniła sobie możliwość pozyskania karty zawodniczej skrzydłowego Atlético Madryt w ramach sprzedaży w drugą stronę Memphisa Depaya. Za napastnika klub z Camp Nou zainkasował dodatkowo trzy miliony euro plus z możliwością uzyskania kolejnego miliona za wypełnienie warunków bonusu.
Choć kataloński „Sport” wcześniej przekonywał, że transfer reprezentanta Belgii do zespołu Xaviego to przesądzona kwestia, z taką deklaracją wciąż wstrzymuje się jeden z zarządców. Mateu Alemany w wypowiedzi dla „AS-a” wyznał jedynie, że wraz z pozostałymi dyrektorami będą nadzorować jego przyszłość i potencjalnie pochylą się nad transferem po zakończeniu sezonu.
– Operacja „Memphis” była dla nas dobrym ruchem. Na dziś Xavi wyraził zadowolenie z posiadanej kadry. Na rynku transferowym zachowujemy spokój - oznajmił Alemany.
– Zobaczymy, co się wydarzy. Naszym planem jest pozostawienie wszystkiego w takim kształcie jak obecnie. Sprawa Carrasco to integralna część odbytych negocjacji z Atlético. To dobry zawodnik, który w przyszłości zapewne wzbudzi w nas zainteresowanie – dodał.
Umowna klauzula odstępnego między stronami za Carrasco została ustalona na 20 milionów euro.
29-letni piłkarz powrócił pod skrzydła Diego Simeone we wrześniu 2020 roku. Od tamtego czasu strzelił 17 goli i zaliczył 20 asyst w ponad stu występach.