FC Barcelona ustala deadline w sprawie napastnika

Kiedy „Blaugrana” sięgała latem po Antoine'a Griezmanna, wielu ekspertów uznawało, że w drużynie może zapanować problem urodzaju jeśli chodzi o formację ataku. Kolejna dłuższa pauza Luisa Suáreza pokazała jednak, że nawet w tak naszpikowanej gwiazdami ofensywie mogą zaistnieć pewne braki. Zmiana trenera jak na razie nie przynosi oczekiwanych rezultatów, dlatego też klub uznał, iż nie ma co czekać - trzeba wejść na rynek.

Do końca okna transferowego pozostało raptem kilka dni, ale Barcelona jeszcze wcześniej chce zapewnić sobie usługi nowego snajpera. „Sport” informuje, że klub najpóźniej dzisiaj (w poniedziałek) zamierza poczynić znaczące postępy w tej kwestii, by sfinalizować transakcję. Jest to prywatny deadline dla działaczy, którzy wiedzą, iż do piątku muszą mieć w składzie nową „dziewiątkę”.

Na głównego kandydata wskazuje się Rodrigo. Napastnik Valencii może być dostępny już w tym miesiącu, o czym zresztą przekonywał ostatnio Roman Bellver, jeden z dyrektorów „Nietoperzy”. To nie pierwszy raz, gdy 28-latek znalazł się na celowniku „Barçy”. Katalończycy mają o tyle łatwiej, że większość zainteresowanych Hiszpanem wolałaby dokonać letniego transferu.

Plan ekipy z Camp Nou zakłada wypożyczenie zawodnika do końca sezonu oraz zapewnienie sobie możliwości jego wykupu w lipcu. W ten sposób klub chciałby przełożyć zapłatę za transfer na przyszły rok rozliczeniowy.

Na liście życzeń znalazł się również Wissam Ben Yedder, on jednak dopiero co przechodził do AS Monaco. Sevilla otrzymała za niego 40 milionów euro, ale wątpliwe, by teraz „Les Monégasques” chcieli go oddać nawet za podobną sumę. Wspomniany wyżej dziennik mówi nawet o 80 milionach euro, co Barcelona uznaje na zbyt dużo, nawet w swojej napiętej sytuacji.

Lautaro Martínez również nie schodzi z radaru Katalończyków, w jego przypadku Inter Mediolan z pewnością jednak nie zgodzi się na transfer już w tym miesiącu. Wykluczone zostały za to opcje sięgnięcia po Pierre-Emericka Aubameyanga oraz Edinsona Cavaniego. Ten drugi jest o krok od przenosin do Atlético Madryt.