19-letni reprezentant Hiszpanii w wyniku kontuzji nie zagra przez przynajmniej najbliższe osiem miesięcy (w gorszym wariancie - nawet dziewięć-dziesięć). Pojawiła się więc konieczność sprowadzenia do stolicy Katalonii jeszcze jednego pomocnika już w zimowym oknie transferowym.
FC Barcelona już wie, jakie wstępne warunki postawi w tej sprawie - informuje „Sport”. Musi to być wypożyczenia do 30 czerwca 2024 roku z opcją jego ewentualnego przedłużenia lub transferu definitywnego, a na zarobki zastępcy ma do dyspozycji - zgodnie z regułami LaLigi - 80% budżetu przeznaczanego na pensję Gaviego. W grę wchodzi też oczywiście wolny transfer, jednak nieprawdopodobnym wydaje się znalezienie odpowiedniego kandydata, który obecnie nie ma pracodawcy.
Pierwotnie w zimowym oknie Barcelona miała przyjrzeć się środkowym pomocnikom z nastawieniem bardziej defensywnym, jednak obecnie nacisk ma zmieniać się w kierunku inklinacji ofensywnych, by dać też więcej opcji przy kreowaniu akcji.
„Mundo Deportivo” wskazuje nawet konkretnego kandydata - Giovaniego Lo Celso. 27-letni reprezentant Argentyny rzadko gra w Tottenhamie u Ange Postecoglou, bo zanotował zaledwie cztery występy, więc możliwe, że londyńczycy zgodziliby się na wypożyczenie. Sam zawodnik znajdował się już w przeszłości na celowniku Barcelony, a pozytywne zdanie na temat jego umiejętności ma trener Xavi Hernández.
W Barcelonie panuje nawet przekonanie, że pozyskanie środkowego pomocnika jest ważniejsze od transferu środkowego napastnika. Dlatego w pierwszej kolejności przyjdzie raczej następca Gaviego, a dopiero potem Katalończycy postarają się o dopięcie formalności (do tego potrzebne są środki z ewentualnej sprzedaży części praw do Barça Studios) związanych z przeprowadzką Vitora Roque.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
