Marokańczyk zaplusował podczas pobytu w Pampelunie. W seniorskim trykocie FC Barcelony nie mógł zaistnieć, ale w Osasuny już tak. Na wypożyczeniu dostał w końcu prawdziwą szansę.
Wykorzystał ją, notując 34 występy, sześć bramek i dwie asysty. Na jego strzeleckim rozkładzie znalazły się Sevilla czy Athletic.
Świetną formę potwierdził na Pucharze Narodów Afryki do lat 23, gdzie z opaską kapitańską poprowadził reprezentację do tytułu. Sam okrasił imprezę trzema golami.
FC Barcelona uważnie śledziła poczynania 21-latka.
Xavi planował wykorzystać marokański talent w przyszłym sezonie. Jego wszechstronność dałaby wiele możliwości i odciążyłaby nieco kluczowe postacie. Niewykluczone jednak, że Ezzalzouli odejdzie.
Zainteresowanie nominalnym skrzydłowym jest spore. To przejawia Bayer Leverkusen czy Leeds United. W stolicy Katalonii wierzą, że mogą zarobić na sprzedaży nawet 40 milionów euro.
W obliczu trudnej sytuacji finansowej Barcelona musi podwoić swoją pomysłowość, jeśli chce zbudować solidny skład na przyszły sezon. LaLiga nieustannie patrzy jej na ręce, kontrolując wnikliwie budżet. W tym nadal kilka rubryk świeci się na czerwono.
Abde Ezzalzouli szeregi mistrzów Hiszpanii wzmocnił w 2021 roku. Wcześniej szkolił się w Hérculesie CF i Elche CF.