Federico Chiesa w życiowej formie. „To mój cel”

Poprzednia kampania została naznaczona nierówną dyspozycją zespołu, błędami personalnymi oraz karą za nieprawidłowości finansowe.

„Starej Damie” odjęto w tabeli ligowej punkty i koniec końców nie oglądamy jej w europejskich pucharach.

Juventus zaczął wszystko od początku, a jednym z najjaśniejszych punktów drużyny jest Federico Chiesa.

Atakujący w siedmiu dotychczas rozegranych meczach zdobył cztery bramki oraz zanotował asystę.

– To jest mój rok, celuję w rekord strzelonych bramek – wypalił pewny siebie blisko 26-latek.

– Scudetto? Celem jest czwarte miejsce, ale jeśli będziemy tam w marcu, spróbujemy pomarzyć o czymś więcej… – oznajmił.

Chiesa do tej pory najwięcej goli strzelił w kampanii 2020/2021. Wówczas do siatki trafiał 15 razy.

Później Włoch zerwał więzadło krzyżowe i pauzował przez długie miesiące.

Dopiero teraz wraca on na właściwe tory.

Aktualny ;mistrz Europy do Turynu trafił z Fiorentiny, a jego wysoka forma przyciąga zainteresowanie innych ekip. Jak widać, sam gracz w tym momencie o tym nie myśli.

***

Bohater Wojciech Szczęsny odbył podróż z piekła do nieba. „To jeden z najlepszych bramkarzy w Europie”