Dzisiaj oficjalnie na nowego prezydenta Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej (CAF) wybrany został dr Patrice Motsepe. Był on kandydat preferowanym przez Gianniego Infantino, prezydenta FIFA. Obu panów łączy jedna myśl o przeprowadzeniu wielkich reform w afrykańskiej piłce.
Zanim dokonano wyboru, Motsepe opublikował dokument, w którym zapewnił, że jego rządy będą w pełni przemyślane, a podczas swojej prezydentury przeprowadzi szereg istotnych zmian, poprawiając stan infrastruktury.
Jednym z założeniem ma być również utworzenie Superligi, choć niewykluczone, że zwyczajnie przebudowie ulegnie już istniejąca afrykańska Liga Mistrzów. O takich planach mogliśmy przeczytać około rok temu, a teraz wydaje się, że sprawy idą naprzód.
Barbara Gonzalez, dyrektor generalna Simba SC, w trakcie posiedzenia CAF, opublikowała post na Twitterze. Wynika z niego, że trwają prace nad utworzeniem wspomnianych rozgrywek, w których udział miałoby brać niezmiennie 20 tych samych klubów, w tym mistrz Tanzanii.
Turniej ma na celu ożywienie afrykańskiej piłki, która nie należy do najchętniej oglądanych na świecie. Wstępnie udział najlepszych ekip z kontynetu afrykańskiego mógłby wygenerować zyski na poziomie 200 milionów dolarów rocznie.
Inna kwestia to rozplanowanie zmagań na tak rozległym obszarze, a przy tym niezwykle zróżnicowanym pod względem finansowym. To bez wątpienia największe problemy, przed jakimi stoją władze CAF oraz FIFA.
Wcześniej sporo mówiło się o utworzeniu europejskiej Superligi, jednak aktualnie wszystko zmierza w kierunku reformy Ligi Mistrzów z korzyścią dla największych klubów na Starym Kontynencie.