Flamengo o krok od hitowego transferu. Na stole 10 milionów euro

Brazylijczyk nie zdołał wkupić się w łaski Igora Tudora, dlatego nie może liczyć na regularne występy pod wodzą chorwackiego szkoleniowca.

Jako że groźby odejścia nic nie dały, zawodnik zamierza naprawdę zmienić otoczenie.

Poważne zainteresowanie wyraziło nim Flamengo, a według najnowszych wieści ofensywny pomocnik lub skrzydłowy ustalił już warunki kontraktu ważnego do 31 grudnia 2027 roku. Niewiele brakuje także, aby dogadały się między sobą oba kluby.

„L’Équipe” informuje, że najbardziej prawdopodobny jest transfer definitywny za kwotę 10 milionów euro, przy czym tak naprawdę operacja wyniesie o pięć milionów euro więcej. To suma, którą Francuzi byli winni Brazylijczykom.

Zawodnik już pożegnał się z klubowymi kolegami i wyruszył do ojczyzny. Tam czeka na wieści dotyczące finału rozmów.

Wydaje się zatem, że to Flamengo będzie starym-nowym pracodawcą Gersona.

25-latek miał bardzo udany pierwszy sezon w OM. Zgromadził wtedy 48 występów okraszonych 11 trafieniami i 10 asystami.

„Fla” kończy rozgrywki bez mistrzostwa Brazylii, stąd większy wydatek. Nieczęsto bowiem oglądamy w jego wykonaniu transferu o podobnej wartości.