Fletcher: Nikt w drużynie nie wiedział o chorobie

Fletcher: Nikt w drużynie nie wiedział o chorobie fot. Transfery.info
Karol Wojnarowski
Karol Wojnarowski
Źródło: The Telegraph

Darren Fletcher przez ostatnie miesiące walczył z zapaleniem okrężnicy. Postanowił opowiedzieć historię swojej choroby.

Szkot, który w sobotę skończył 30 lat, w grudniu po raz kolejny powrócił do futbolu z nadzieją, że już nie będzie musiał przerywać kariery. Pierwszy poważniejszy problem zdiagnozowano u niego w 2010 roku i od tego czasu Fletcher w sumie przez dwa lata nie pojawił się na boisku.

- Gdy pierwszy raz mnie badano, byłem zdegustowany. To nie było zbyt mądre. Pierwsze objawy nie miały wielkiego wpływu na moją karierę. Dopiero w 2010 roku rozpoczęła się moja walka z chorobą. Wiedziała o niej tylko moja rodzina, a w klubie nikt poza Alexem Fergusonem. Bardzo ciężko było mi ukryć ten fakt, musiałem wymyślać usprawiedliwienia, dlaczego nie trenuję lub wyglądam na chorego - opowiada Darren Fletcher.

Sam uważa, że ujawnienie swojej choroby było dla niego wielką ulgą. Lekarz przekonał go, że będzie w stanie wrócić do normalnego życia z rodziną i tak też się stało. Udało mu się także wrócić do Manchesteru United w grudniowym meczu wyjazdowym z Aston Villą.

- Czułem się lekko zawstydzony, gdy po meczu w szatni przywitano mnie oklaskami i śpiewami. Menedżer również poświęcił mi chwilę, to było miłe. Teraz wiem, że nie chcę cieszyć się tylko z faktu powrotu. Chcę znów grać po kilkadziesiąt meczów w sezonie i walczyć o najważniejsze trofea. Chcę wierzyć, że nic mnie już nie zatrzyma.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy