Były trener Milanu dosyć niespodziewanie zastąpił nie tak dawno swojego wieloletniego szkoleniowca z czasów kariery piłkarskiej. Carlo Ancelotti po wszystkim miał do niego wielki żal, gdyż liczył, że „Rino” powiadomi go o tym co go czeka dużo wcześniej. Tak się jednak nie stało.
Abstrahując od tego, 41-latek dzisiaj zadebiutował w roli szkoleniowca „Błękitnych” i jak się okazało nieco później, nie była to dla niego najlepsza chwila w życiu. SSC Napoli nie zaprezentowało się bowiem najlepiej na tle Parmy, a jakby tego było mało, zaznało goryczy porażki w stosunku 1:2.
Już na początku spotkania podczas akcji bramkowej dla gości urazu prawego uda doznał Kalidou Koulibaly. Wówczas Senegalczyka zastąpił Sebastiano Luperto. Od tego czasu miejscowi walczyli o bramkę wyrównującą i dopięli swego w 64. minucie za sprawą trafienia Arkadiusza Milika. Bramka Polaka jednak na niewiele się zdała, gdyż w doliczonym czasie gry trzy punkty „Gialloblu” zapewnił Gervinho.
Po zakończeniu zawodów Gennaro Gattuso jasno stwierdził, że czeka go jeszcze mnóstwo pracy nie tylko nad dopracowaniem zachowania swoich piłkarzy w trakcie meczu, ale i poprawą ich nastawienia do obecnej sytuacji.
– Biorę pełną odpowiedzialność za tę porażkę. Ta drużyna od dziewięciu-dziesięciu lat zawsze zajmowała drugie lub trzecie miejsce, teraz jest inaczej, dlatego słychać gwizdy. Nie możemy jednak grać zachowawczo – rozpoczął.
– W tej chwili najważniejsze jest osiągnięcie równowagi. Dzisiaj widzieliśmy, jak do akcji ofensywnych podłączało się czasami aż dwóch obrońców, i ponieśliśmy tego konsekwencje. Mając to na uwadze, mój główny cel to odzyskać spokój w zespole, który zupełnie nie jest przyzwyczajony do braku zwycięstw w Serie A. W szatni znajduje się wielu doświadczonych i zarazem znakomitych graczy, ale ta sytuacja jest dla nich czymś nowym – kontynuował.
– Zespół cierpi na poziomie psychologicznym, dlatego przede mną jeszcze wiele pracy. Na pewno moglibyśmy lepiej konstruować akcje od tyłu, ale wszystko leży w naszych głowach. Musimy pozbyć się presji i wrócić do stylu gry, z którego jesteśmy znani od wielu lat – zakończył.
SSC Napoli po 16 kolejkach zajmuje ósme miejsce w tabeli. Jej następnym rywalem będzie Sassuolo.