Gerardo „Tata” Martino: Nie przyjeżdżamy na wakacje

W środę Gerardo „Tata” Martino został oficjalnie ogłoszony nowym szkoleniowcem Interu Miami. Z kolei następnego dnia odbył swoją pierwszą konferencję prasową w nowej roli. Oto, co na niej powiedział.

Na początek spotkania z dziennikarzami nie mogło zabraknąć tematu Lionela Messiego i Sergio Busquetsa, którzy niedługo dołączą do zespołu z Florydy: - Czasami w naszym świecie kojarzysz Stany Zjednoczone i Miami z wakacjami, ale to nie ten przypadek. Oni przyjeżdżają tutaj rywalizować. Obaj przed chwilą wygrywali mistrzostwo świata czy mistrzostwo Hiszpanii. Nie będą tutaj odpoczywać, tylko rywalizować, bo to jest w ich krwi - powiedział stanowczo Argentyńczyk.

Następnie odniósł się do aktualnej sytuacji sportowej zespołu, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej: - Po pierwsze, będziemy musieli zobaczyć, czy możemy zakwalifikować się do play-offów. Teraz wydaje się to bardzo trudne, ale dopóki będziemy mieli szansę, nie możemy przestać próbować. Jesteśmy w dobrym miejscu w U.S. Open Cup [półfinał Pucharu Stanów Zjednoczonych - przyp. red.], mamy teraz przed sobą nowy turniej, Leagues Cup, w który będziemy celować. Poza tym celem jest budowa drużyny na rok 2024 - stwierdził 60-latek.

Gerardo „Tata” Martino pracował już w MLS w latach 2017-2018 i, prowadząc Atlantę United, sięgnął po mistrzostwo ligi. Podczas spotkania z mediami nie ukrywał swojej ekscytacji rozgrywkami, do których powraca: - Widzę ligę, która cały czas się rozwija, ma wiele reguł, lecz są one jasne. Poziom wszystkich drużyn jest bardzo wyrównany. Zasady, dotyczące budżetu, system draftu pozwalają wszystkim zespołom mieć na starcie rozgrywek takie same aspiracje. Podoba mi się zmienność warunków pogodowych, w jednym miejscu jest zimno, w jednym pada, a w kolejnym panuje upał. To wszystko sprawia, że jako trener musisz myśleć nie tylko o tym, co dzieje się na boisku - powiedział były selekcjoner reprezentacji Meksyku.

Na konferencji prasowej głos, oprócz szkoleniowca, zabrał także dyrektor sportowy klubu, Chris Henderson, który zapowiedział zmiany w kadrze zespołu: - Na koniec sierpnia planujemy mieć zupełnie inną kadrę. To szansa dla „Taty” i jego sztabu, aby pracować z zawodnikami w inny sposób. To wydaje się być nowy początek dla klubu i zamierzamy zrobić wszystko, aby piąć się w tabeli mecz po meczu - stwierdził 52-latek.

Odpowiedział także na pytanie, co z kontraktem Lionela Messiego: - Co do Leo, to warunki są ustalone, ale pracujemy nad dokumentami z MLS, co jeszcze chwilę zajmie. Mamy jednak nadzieję, że w połowie lipca wszystko będzie gotowe - skonstatował Henderson.