Giorgio Chiellini krytycznie o poziomie Serie A. „Oni są trzy razy lepsi od najlepszych we Włoszech”

Doświadczony obrońca zakończył przeszło rok temu swój długoletni i naznaczonym sukcesami okres spędzony w Juventusie na rzecz dopełnienia swojej kariery występami w Major League Soccer w barwach Los Angeles FC.

Jest on związany z amerykańskim klubem do końca 2023 roku i na chwilę obecną trudno jeszcze wyrokować, czy jego kontrakt zostanie przedłużony, trafi do innego klubu lub zdecyduje się na zawieszenie korków na kołku.

39-letni zawodnik zdaje sobie doskonale sprawę z nieuchronnie zbliżającego się momentu zakończenia kariery i wie już, czym chciałby się zająć po definitywnym rozbracie z futbolem w charakterze czynnego piłkarza.

- Im jestem starszy, tym częściej myślę o swojej przyszłości. Koniec kariery piłkarskiej na pewno nie będzie dla mnie całkowitym rozbratem z piłką. Widzę siebie jako kogoś, kto zarządza drużyną, głównie od strony organizacyjnej. Dużo myślę także o powrocie do Juventusu. Mam do tego klubu ogromny sentyment - powiedział na łamach „The Athletic”

- Nie wiem jeszcze na jakim stanowisku. Spędziłem tam prawie połowę swojego życia. Nadal jesteśmy ze sobą bardzo związani i bardzo się cieszę, że oni mają dobry sezon. Nie będę trenerem, chciałbym pracować w zarządzie - dodał.

Giorgio Chiellini zabrałby się z pewnością ostro do pracy na nowym stanowisku, ponieważ postrzega obecny poziom prezentowany przez całą Serie A jako zdecydowanie niższy od widzianego przez niego w Premier League.

- West Ham United jest na tym samym poziomie, co najlepsze zespoły w Serie A. Widzieliście, jak grają Tomori, Smalling albo Loftus-Cheek? Pod względem fizycznym są trzy razi lepsi od najlepszych we Włoszech. Mają przewagę, która pozwala na zniszczenie rywala - zauważa.

- Gra w Anglii jest dla wszystkich bardzo trudna, ponieważ pod względem fizycznym musisz być gotowy na więcej niż 100 procent. Jest dużo bardziej wymagająca niż jakkolwiek liga na świecie. Bardzo niewielu graczy potrafi przystosować się w krótkim czasie. W klubach nie dają czasu zawodnikom, zwłaszcza młodym - dodał, nawiązując do niepowodzenia Gianluki Scamakki w „Młotach”, który w obecnym sezonie zdobył sześć bramek i zaliczył asystę w 14 meczach w Atalancie.

Przypaść pomiędzy włoską a angielską elitą pogłębia także fakt zawarcia nowego kontraktu telewizyjnego na transmitowanie Premier League. Jego łączna wartość opiewa na rekordowe 6,7 miliarda funtów.

Tym samym najlepsze ekipy otrzymają do podziału 1,95 miliarda euro na sezon. W przypadku Serie A jest to tylko lub aż 927,5 miliona euro.