GKS Katowice zajmuje aktualnie jedenastą pozycję w I lidze, jednak strata do miejsca gwarantującego udział w barażach wynosi jedynie cztery punkty, więc śląski klub nie porzucił marzeń o awansie do Ekstraklasy.
Pozytywnym bodźcem w tych zmaganiach miał być transfer napastnika, bo na celownik działaczy trafił Marko Sarić.
25-latek na papierze wyglądał na naprawdę ciekawe wzmocnienie, które może stanowić o sile ofensywnej zespołu Rafała Góraka.
Napastnik, który może również występować na obu skrzydłach, w serbskiej ekstraklasie wystąpił 85 razy i na swoim koncie zapisał 15 trafień i trzy asysty. Ostatnie pół roku spędził natomiast w beniaminku Chinese Super League, Qingdao Hainiu. W barwach tego zespołu czterokrotnie zapisał się na listę strzelców w jedenastu spotkaniach, czym walnie przyczynił się do wywalczenia utrzymania.
W związku z tym GKS Katowice mógł zgarnąć ciekawego zawodnika na zasadzie wolnego transferu. Przeprowadzone badania nie wypadły jednak zbyt dobrze i dlatego władze kluby zrezygnowały z pozyskania Saricia, o czym poinformował Samuel Szczygielski z Meczyki.pl.
Oznacza to, że zespół w walce o awans nadal zdany będzie głównie na formę Sebastiana Bergiera, który z siedmioma trafieniami na koncie, jest najlepszym strzelcem drużyny.