Godín o starciu z Ibrahimoviciem: Nie lubię, gdy komuś brakuje szacunku. Ale ta scenka była zabawna

Godín o starciu z Ibrahimoviciem: Nie lubię, gdy komuś brakuje szacunku. Ale ta scenka była zabawna fot. cristiano barni / Shutterstock.com
Redakcja
Redakcja
Źródło: La Gazzetta dello Sport

Diego Godín w wywiadzie z „La Gazzetta dello Sport” odniósł się do odejścia z Interu oraz do styczniowej kłótni ze Zlatanem Ibrahimoviciem.

Środkowy obrońca przez wiele lat stanowił kluczową rolę w układance Diego Simeone w Atlético Madryt. Po dziewięciu sezonach w stolicy Hiszpanii przeniósł się do Interu Mediolan, w którym w ciągu roku rozegrał 36 spotkań. We wrześniu podpisał umowę z walczącym o utrzymanie Cagliari.

W rozmowie z „La Gazzetta dello Sport” Diego Godín podsumował swój okres na Sardynii.

- Sześć miesięcy temu Pepe Herrera powiedział mi, żebym dołączył do Cagliari, ponieważ to miejsce, w którym kocha się graczy z Urugwaju. Podpisałem dwuletni kontrakt i, jeśli utrzymamy się, chciałbym go zrealizować. Początek był trudny, ale teraz czuję się lepiej i chcę dawać więcej - zdradził 35-latek.

Piłkarz odniósł się również do postawy Interu w zeszłym sezonie.

- Sytuacja w Interze nie była łatwa, mimo że byliśmy blisko zwycięstwa. W Serie A zajęliśmy drugie miejsce i dotarliśmy do finału Ligi Europy. Inter nie grał w finale europejskich rozgrywek od dziesięciu lat - stwierdził.

- Powinieneś zapytać Marottę, Ausilio i Conte. To była decyzja trenera. Podpisałem trzyletnią umowę - odpowiedział pytany o powody odejścia z „Nerazzurrich”.

35-letni obrońca starł się z Ibrahimoviciem podczas meczu Cagliari z Milanem w styczniu. Wówczas Zlatan krzyczał coś do Urugwajczyka, który nie pozostał dłużny.

- Nie lubię, gdy komuś brakuje szacunku, choć to była zabawna scenka. Obraził mnie w swoim języku, a ja go w swoim. Takie rzeczy dzieją się na boisku - mówił 35-latek.

- Giovanni Simeone? Mogę zdefiniować Cholo [Diego Simeone, ojciec Giovanniego - przyp.red.] jako przyjaciela. Wiele mnie nauczył. Dorastałem razem z nim. Natomiast Giovanni ma dużą siłę woli i właściwe nastawienie. Dalej będzie się rozwijał - powiedział.

- Radja Nainggolan? Opuścił Inter, ponieważ chciał czuć się, jak bohater. Przyjechał do Cagliari po sześciu miesiącach bez gry i miał COVID. To nie jest łatwe, ale teraz wrócił - stwierdził były zawodnik Villarrealu.

139-krotny reprezentant Urugwaju w Mediolanie otrzymał pseudonim „Sceriffo”, co po polsku oznacza komornika.

- „Sceriffo” powstał w Interze. Ja wolę „Faraona”. Urugwajski komentator powiedział to, kiedy strzeliłem pierwszego gola dla kadry narodowej w spotkaniu przeciwko Egiptowi - przyznał.

- W tej chwili gram. W przyszłości dalej będę pracował w świecie piłki nożnej. Widzę siebie w wielu rolach - zdradził zapytany o plany na przyszłość.

KACPER SASIAK

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Wysokość klauzuli Benjamina Šeško ustalona. Tyle będzie kosztował latem Wysokość klauzuli Benjamina Šeško ustalona. Tyle będzie kosztował latem Trzech kandydatów do zastąpienia Xaviego w FC Barcelonie Trzech kandydatów do zastąpienia Xaviego w FC Barcelonie Legia Warszawa zainteresowana niemieckim skrzydłowym Legia Warszawa zainteresowana niemieckim skrzydłowym Chelsea dopięła swego. Słowne porozumienie w sprawie transferu wielkiego talentu Chelsea dopięła swego. Słowne porozumienie w sprawie transferu wielkiego talentu Rafael Benítez rywalem... Marka Papszuna w walce o prestiżową posadę Rafael Benítez rywalem... Marka Papszuna w walce o prestiżową posadę Jagiellonia Białystok ratuje punkt w samej końcówce. Powrót na fotel lidera [WIDEO] Jagiellonia Białystok ratuje punkt w samej końcówce. Powrót na fotel lidera [WIDEO] Sensacyjny zwrot akcji w sprawie José Mourinho. To będzie jego nowy klub?! Sensacyjny zwrot akcji w sprawie José Mourinho. To będzie jego nowy klub?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy