Guardiola padł ofiarą hakera. Wykradziono poufne dane

Były pracownik Manchesteru City włamał się Pepowi Guardioli na skrzynkę mailową. Po przechwyceniu poufnych danych próbował je sprzedać dziennikowi „The Sun”.

Wśród wykradzionych danych przez 30-letniego mężczyznę były m.in. informacje dotyczące transferów czy kontraktów zawodników. Sprawca chwalił się tym, że przechwycił konwersacje z takimi graczami jak Matthijs de Ligt czy Sokratis Papastatopulos.

Kiedy haker wszedł już w posiadanie poufnych informacji, skontaktował się z dziennikiem „The Sun” i próbował sprzedać swoją zdobycz za 100 tysięcy funtów w bitcoinach. Mężczyzna nie spodziewał się jednak, że redakcja zawiadomi o wszystkim Manchester City, a następnie sprawą zajmie się policja.

Efektem tego było schwytanie sprawcy, który jest podejrzany o naruszenie ustawy o cyberprzestępczości. Został on już przesłuchany przez policję i zwolniony do domu, jednak śledztwo wciąż trwa.

„Mimo że zakończyliśmy usługi tego konsultanta i firmy, w której był zatrudniony dwa lata temu, nie byliśmy świadomi poważnych przestępstw, które, jak twierdził, popełnił podczas współpracy z nami, a także późniejszych rzekomych prób zarobienia na tym procederze” – oświadczyła rzeczniczka prasowa „Obywateli”.

Mężczyzna zapewnia, że oprócz danych ze skrzynki mailowej hiszpańskiego menedżera, jest w posiadaniu wszystkich informacji o każdym zawodniku aktualnego mistrza Anglii.