23-letni skrzydłowy z Itabashi brylował formą na polskich boiskach na przestrzeni ostatnich miesięcy. W bieżących rozgrywkach trafiał siedmiokrotnie do siatki, stając się czołową postacią zespołu Jana Urbana.
Najlepszy strzelec Górnika Zabrze podpisał w grudniu nowy kontrakt, co w żaden sposób nie wyjaśniło jego przyszłości. Klub doskonale wiedział, że po dobrym okresie mogą pojawić się atrakcyjne oferty.
Sprawą transferu zainteresował się Gent, który niezwłocznie przystąpił do negocjacji.
Wedle doniesień Piotra Koźmińskiego z „WP Sportowe Fakty” rozmowy znajdują się na zaawansowanym etapie. Obydwa zespołu debatują nad warunkami transakcji. Zimowe odejście Yokoty jest naprawdę bardzo prawdopodobne.
Drużyna z Jupiler Pro League oferuje nieco ponad dwa miliony euro. 30 procent z tej sumy przypadnie łotewskiej Valmierze, która wcześniej sprzedała atakującego do Zabrza za zaledwie 30 tysięcy euro.
Jeśli nie dojdzie do żadnych zawirowań, to Górnik zarobi około 1,5 miliona euro.
Gent to czołowy przedstawiciel belgijskiej ekstraklasy zajmujący aktualnie trzecią lokatę w tabeli.
Cała sprawa powinna wyjaśnić się już w najbliższy weekend. Wszystkie znaki na niebie wskazują jednak, że na Roosevelta dojdzie do rozstania.
Yokota w barwach 14-krotnych mistrzów Polski zanotował dziewięć bramek i trzy asysty w 32 meczach.