Helikopter na murawie. Niecodzienne obrazki w trakcie meczu MKS-u Piaseczno z KTS-em Weszło [WIDEO]

Do niecodziennej sytuacji doszło w trakcie meczu IV ligi pomiędzy MKS-em Piaseczno a KTS-em Weszło. W pewnym momencie na murawie pojawił się helikopter Lotniczego Pogotowia Ratowniczego.

MKS Piaseczno objął prowadzenie w sobotnim spotkaniu 15. kolejki mazowieckiej IV ligi po golu Patryka Zycha z pierwszej połowy. Po przerwie do wyrównania doprowadził Szymon Wiejak.

W 67. minucie doszło do zderzenia między bramkarzem KTS-u Weszło Jakubem Mielcarzem a jednym z rywali. Golkiper pozostał na murawie na rzut karny, który na swojego drugiego gola zamienił Zych, ale zaraz po tym został zmieniony przez Piotra Modzelewskiego.

W doliczonym czasie gry na murawie niespodziewanie pojawiła się straż pożarna, a nad boiskiem - helikopter, który chwilę później na nim wylądował. Przez moment nie wiadomo było, o co chodzi, ale w końcu wyjaśniło się, że Lotnicze Pogotowie Ratownicze przybyło po Mielcarza, który finalnie wsiadł do maszyny.

Komentujący mecz na kanale WeszłoTV na YouTubie Kamil Gapiński przyznał, że bramkarz ma problemy ze wzrokiem.

Po wznowieniu gry KTS wyrównał na 2:2 dzięki trafieniu Michała Kielaka z rzutu karnego.

Aktualnie z dorobkiem 33 punktów zajmuje on trzecie miejsce w tabeli IV ligi. Ekipa z Piaseczna jest dziewiąta.

Opisana sytuacja od 2:05:45: