Intensywna doba dla Michaila Antonio. Najpierw groźny wypadek, później... asysta w Boxing Day!

Intensywna doba dla Michaila Antonio. Najpierw groźny wypadek, później... asysta w Boxing Day! fot. YouTube
Rafał Bajer
Rafał Bajer
Źródło: Daily Mail | The Athletic

Michail Antonio może z całą pewnością uznać tegoroczne święta za dość specyficzne. Piłkarz West Hamu miał groźny wypadek, ale nie przeszkodziło mu to w rozegraniu meczu.

Zawodnicy z Premier League tradycyjnie nie mieli zbyt dużo wolnego w święta, ale Antonio bardzo starał się wykrzesać z tego okresu jak najwięcej. Po środowym treningu przebrał się w strój bałwana, w którym zdążył zrobić sobie zdjęcie, ale wygląda na to, że nie udało mu się w ten sposób sprawić radości nominalnym osobom. Piłkarz jechał swoim Lamborghini Huracan, gdy nagle stracił panowanie nad pojazdem.

29-latek uderzył w znak drogowy, a następnie trafił w płot jednej z posesji w Balham, w południowym Londynie. Pojazd zatrzymał się na ceglanych pomieszczeniach na śmieci, które od impetu zostały rozrzucone po całym ogrodzie. Szczęśliwie, zamieszkująca dom rodzina była w środku i szykowała się do świątecznego obiadu.

- Usłyszałam tylko uderzenie, cały dom się zatrząsł. Mieliśmy dwie przestrzenie na śmieci, obie ceglane, więc cegły poleciały wszędzie. Obawialiśmy się, że kierowca poważnie się zranił, nie wyglądało to zbyt dobrze - powiedziała w rozmowie z „The Athletic” Kia Rosina, blogerka, która spędzała święta w tymże domu.

Matka Rosiny również miała duże obawy, zwłaszcza że samochód piłkarza dymił po uderzeniu. Przyznaje, iż obawiała się nie tylko o zdrowie kierowcy i jego pasażera, ale również o to, że pojazd zwyczajnie wybuchnie. Szybko wezwała pomoc, ale okazało się, iż nikomu nic się nie stało. Oprócz szkód materialnych, ucierpiała jedynie duma Antonio, którego czekała trudna rozmowa telefoniczna.

- Antonio rozmawiał z kimś przez telefon i powtarzał, że wszystko z nim w porządku. Ciągle mówił: „przestań mi powtarzać, że jestem głupi. Powinieneś pytać, czy wszystko ze mną dobrze”. Wyraźnie rozmówca po drugiej stronie dawał mu porządną burę - wyznała mieszkanka domu.

Gracz West Hamu opuścił miejsce zdarzenia bez żadnych konkretnych deklaracji co do pokrycia kosztów napraw. „Daily Mail” skontaktowało się jednak z jego agentem i wygląda na to, że Antonio weźmie wszystko na siebie.

Zdarzenie nie przeszkodziło rodowitemu londyńczykowi w występie w derbach stolicy Wielkiej Brytanii, które odbyły się już następnego dnia. W boxing day Antonio rozegrał pełne 90 minut i asystował nawet przy bramce Snodgrassa. West Hamowi nie udało się jednak utrzymać prowadzenia. Ostatecznie to Crystal Palace wygrało 2:1.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Lech Poznań „ma klepnięte” pierwsze wzmocnienie na lato?! Fantastyczny gol [WIDEO] Lech Poznań „ma klepnięte” pierwsze wzmocnienie na lato?! Fantastyczny gol [WIDEO] Legia Warszawa postawi na głośny, ale potrzebny powrót?! Fenomenalna forma Legia Warszawa postawi na głośny, ale potrzebny powrót?! Fenomenalna forma 90 milionów euro plus zawodnik. Hitowa oferta za Victora Osimhena 90 milionów euro plus zawodnik. Hitowa oferta za Victora Osimhena Transfery - Relacja na żywo [05/05/2024] Transfery - Relacja na żywo [05/05/2024] Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy