32-letni Santini oraz 28-letni Mudrinski trafili do klubu z Podlasia kilka miesięcy temu. Ten pierwszy, który jest bramkarzem, do tej pory nie zadebiutował w barwach Jagiellonii. Drugi wybiegał na murawy 10 razy, notując jedno trafienie (w meczu z Lechią Gdańsk, 1:1). Serbski atakujący z reguły jest tylko zmiennikiem. Ostatni raz znalazł się w wyjściowej jedenastce we wrześniu.
O wiele większy problem białostocki klub ma z Mudrinskim. Latem zapłacił za niego bowiem 500 tysięcy euro. Teraz jego działacze będą starali się odzyskać przynajmniej część tych pieniędzy.
Poletanović jest związany z Jagiellonią nieco dłużej, bo od zeszłego roku. W poprzednim sezonie rozegrał 25 spotkań w Ekstraklasie (dwie bramki i sześć asyst). W obecnych rozgrywkach spędził na jej murawach raptem 195 minut (dwa ostatnie podania).
Wszystko wskazuje na to, że cała trójka pożegna się z zajmująca siódme miejsce w ekstraklasowej tabeli Jagiellonią już zimą.