Januzaj: To głupie, co powiedział o mnie Tuchel

Adnan Januzaj próbuje odbudować swoją karierę w hiszpańskim Realu Sociedad, ale postanowił jeszcze przed tym odpowiedzieć na dawne zarzuty Thomasa Tuchela.

Niemiecki szkoleniowiec wypożyczył Belga do prowadzonej przez siebie Borussii Dortmund, gdy ten był jeszcze zawodnikiem Manchesteru United. Wydawało się, że świat przed Januzajem stoi otworem i będzie kolejną gwiazdą „Czerwonych Diabłów”, ale obecnie nie jest już w żaden sposób związany z zespołem z Old Trafford. 22-latek postanowił przenieść się do Realu Sociedad.

- Oczywiście, to był wymarzony dzień. Zdobycie dwóch bramek dla najlepszego angielskiego klubu, gdy jesteś jeszcze dzieckiem. Jako siedemnastolatek trenowałem już regularnie z pierwszym zespołem w ostatnim sezonie Fergusona. To było niesamowite, bo obok był Scholes, Giggs, Evra, Ferdinand… Pamiętam, że Giggs zawsze ostro mnie faulował, bo chciał, bym zachowywał się na boisku jak mężczyzna. Pomagał mi w trudnych chwilach, gdy menadżerem był Louis van Gaal.

W sezonie 2015/16 Januzaj został wypożyczony do Borussii Dortmund, ale już po pół roku Manchester United zdecydował się na jego przedwczesne odwołanie. Przed zakończeniem wypożyczenia ówczesny trener BVB, Thomas Tuchel, powiedział, że Belg nie ma dostatecznej motywacji do osiągnięcia sukcesu.

- Jeżeli rzeczywiście grałbym jedynie dla kolejnych kontraktów, już dawno skończyłbym z graniem. Kocham ten sport od dziecka. Zacząłem, gdy miałem cztery lata i to jest wszystko, czego od zawsze chciałem.

- Te sugestie są głupie. Miałem bardzo dobre statystyki przed przyjściem tam. Podczas tego okresu często kontaktował się ze mną Sir Alex Ferguson. Mówił: „Pracuj ciężko, nigdy się nie poddawaj, życie toczy się dalej, masz jakość, więc nie przestawaj pracować”.

- Giggs był asystentem w czasach van Gaala. Rozmawiał ze mną i próbował pomagać. Widział, że nie jestem tym Adnanem, którego zna.