Jarosław Niezgoda: PZPN uderza w Portland Timbers. Może dojść nawet do zakazu transferowego

Jarosław Niezgoda trafił do amerykańskiej Major League Soccer z Legii Warszawa w 2020 roku. Po wielu perturbacjach transakcje udało się doprowadzić do końca, a Portlad Timbers zobligowało się do zapłacenia za Polaka kwoty przekraczającej pięć milionów dolarów. O tym, jak ambitne plany miał klub wobec napastnika, świadczyć może fakt, iż został on wpisany na listę „Designated Players”, co oznacza, że jego zarobki mogą być wyższe i nie wliczają się w czapkę płac.

Nad transferem zawisło widmo procesu sądowego, bowiem okazuje się, iż działacze nie wypełnili wszystkich zapisów w umowach. Chodzi o tak zwane „Solidarity Contribution”, czyli wypłacenie ekwiwalentów za wyszkolenie byłym zespołom zawodnika.

Joanna Misiewicz z Polskiego Związku Piłki Nożnej poinformowała, że nasza krajowa federacja nie zostawi tak polskich zespołów i zgłosiła sprawę do FIFA. Portland Timbers wciąż może uniknąć sankcji, najpierw musiałoby jednak wypłacić należne pieniądze Ruchowi Chorzów, w którym Jarosław Niezgoda grał na wypożyczeniu w sezonie 2016/2017, oraz Opolaninowi Opole Lubelskie, gdzie stawiał on swoje pierwsze piłkarskie kroki.

Jeśli sprawa nie zostanie załatwiona polubownie, ekipę z północno-zachodnich Stanów Zjednoczonych Ameryki czeka podobny los, co New York Red Bulls. „Czerwone Byki” zostały poddane podobnemu procesowi w sprawie Patryka Klimali. Klub nie chciał wypłacić po kilkadziesiąt tysięcy euro byłym klubom Polaka, w związku z czym PZPN wszczął postępowanie przed FIFA, które zaowocowało nałożeniem zakazu rejestrowania nowych piłkarzy.

Kolej na Portland Timbers i transfer Niezgody. Wszczeliśmy wobec klubu w FIFA analogiczną procedurę, jak w przypadku New York Red Bulls i Klimali. Miejmy nadzieję, że obejdzie się bez sankcji, a Ruch Chorzów i Opolanin Opole Lubelskie otrzymają szybko to, co jest im należne.

— Joanna Misiewicz (@JoannaMisiewic1) March 15, 2022