Jay Spearing cierpi na chorobę Addisona. Wychowanek Liverpoolu spędził Boże Narodzenie w szpitalu

Jay Spearing cierpi na chorobę Addisona. Wychowanek Liverpoolu spędził Boże Narodzenie w szpitalu fot. Jaggat Rashidi / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Jay Spearing [Instagram]

Jay Spearing poinformował za pośrednictwem konta na Instagramie o zdiagnozowaniu u niego choroby Addisona.

Wychowanek Liverpoolu zapowiadał się swego czasu na przyzwoitej klasy piłkarza. Nie osiągnął on jednak oczekiwanego przez siebie poziomu.

Mimo to u schyłku profesjonalnej kariery mógł się pochwalić rozegraniem 30 meczów dla „The Reds” w Premier League oraz znacznie większej liczby spotkań w niższych klasach rozgrywkowych w kraju dla Leicester City, Boltonu, Blackburn Rovers, Blackpool i Tranmere Rovers.

Jay Spearing zakończył w lipcu swoją tułaczkę po angielskich drużynach i wrócił na Anfield jako pełnoprawny członek zespołu U-21 oraz szkoleniowiec ekipy U-18.

W ten sposób doświadczony pomocnik mógł wykazać się w podwójnej roli mentora i rozpocząć przygodę z zawodem trenera.

Wiele wskazuje na to, że w niedalekim czasie Anglikowi będzie dane rozwijać się tylko w tej drugiej funkcji po tym, jak zdiagnozowano u niego chorobę Addisona.

Jest to pierwotna niedoczynność kory nadnerczy, czyli stan, w którym nadnercza nie produkują hormonów, głównie kortyzolu, który jest niezbędny do życia.

To schorzenie jest nieuleczalne, ale przyjmowanie odpowiedniej dawki hormonów pozwala choremu normalnie funkcjonować i nie doprowadzi do jego przedwczesnej śmierci.

„Moje pierwsze wolne święta od 17 lat były trochę inne niż się spodziewałem. Po badaniach krwi w klubie, w wigilię Bożego Narodzenia, powiedziano mi, że muszę pilnie jechać do szpitala, zanim moje ciało zacznie się wyłączać.

Byłem potencjalnie godziny/dni od wejścia w coś, co nazywa się kryzysem nadnerczy. Po kolejnych obserwacjach i badaniach zdiagnozowano u mnie chorobę Addisona. Zajęło mi to chwilę, ale jestem wdzięczny, że teraz zostałem zdiagnozowany i, że można tę chorobę kontrolować oraz zarządzać za pomocą hormonalnej terapii zastępczej. Nie jest to też schorzenie, któremu pozwolę wpłynąć lub dyktować moje życie.

Myśląc wstecz, ignorowałam objawy i zmiany w moim ciele przez ponad rok. Rachel Williams nalegała, żebym sprawdził poziom kortyzolu, naprawdę jestem winien jej ogromne podziękowania, ponieważ gdybym tego nie sprawdził, to sprawy potoczyłyby się zupełnie inaczej. 

Morał z tej historii – nie ignoruj zmian w swoim ciele… bez względu na to, jak małe są… sprawdź je!” - napisał piłkarz i zarazem trener na Instagramie.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy