Chorwacki
szkoleniowiec miał styczność obecnym gwiazdorem Realu Madryt, gdy
pracował jeszcze w Dinamie Zagrzeb. Pytany o niego już po objęciu
Legii, przyznał, że to najzdolniejszy piłkarz, z jakim kiedykolwiek
miał do czynienia. Teraz Jozak przedstawił ciekawą historię, jaka
miała miejsce w Zagrzebiu.
- To się zdarzyło, gdy jeszcze
byłem młodym trenerem, a Luka młodym piłkarzem. On miał zawsze
problem z włosami... Problem to może złe słowo. Po prostu miał
długie włosy i przed każdym podaniem odgarniał je z czoła. Ja
byłem wtedy trenerem drugiej drużyny Dinama. Miałem już trochę
dość tego odgarniania przed każdym kopnięciem. Powiedziałem:
„Luka, jeśli nie zetniesz włosów, nie przychodź jutro na
trening. Nie chcę cię widzieć z takimi włosami”.
-
Następnego dnia mieliśmy odprawę. Zupełnie zapomniałem o
sprawie, ale naglę zobaczyłem Lukę gdzieś z boku. Włosy - bez
zmian. Zapytałem: „Czy my się na coś nie umawialiśmy?”.
Miałeś nie przychodzić z długimi. „Trenerze, u fryzjera było
zamknięte, nie mogłem ściąć”. Nie będę teraz cytował, co mu
powiedziałem. Powiedzmy - musiał wyjść. Wrócił za godzinę i
miał już krótkie włosy.
- Gdy kilka lat
później spotkaliśmy się z Luką już w reprezentacji Chorwacji,
na jakimś spotkaniu powiedział: „Trenerze, tylko pan i wojsko
byliście mnie w stanie zmusić do ścięcia włosów” - zdradził
Jozak.
Przypomnijmy, że chorwacki szkoleniowiec został w Legii następcą Jacka Magiery. Do tej pory prowadził legionistów w sześciu meczach. Ekipa mistrza Polski zanotowała w nich cztery zwycięstwa.