Jest chętny na Andersona

Brazylijczyk od dawna nie gra na Old Trafford i choć wiele spekulowano na temat jego styczniowego odejścia, dotychczas na przeszkodzie stał jeden problem - brak chętnych na 26-latka. Po pomocnika zgłosił się jednak Internacional i wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie wychowanek Grêmio powróci do ojczyzny.

Jak donoszą brazylijskie media, negocjacje są już w zaawansowanym stadium, a porozumienie w najważniejszej kwestii zostało osiągnięte. Anderson zgodził się bowiem na znaczną redukcję zarobków w przyszłym czteroletnim, akceptując tym samym propozycję klubu. Jutro ma dojść do spotkania prezydenta Internacionalu z agentem zawodnika, w trakcie którego powinny zostać dopięte ostatnie szczegóły.

Należy przypomnieć, że kontrakt Andersona z "Czerwonymi Diabłami" wygasa za pół roku, stąd też piłkarz  zgodnie z prawem może podpisać umowę z nowym pracodawcą, która w tym przypadku wejdzie w życie w raz z początkiem czerwca. Internacional chce jednak, by pomocnik zameldował się w klubie jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, dlatego w najbliższych dnia ma dojść do rozpoczęcia negocjacji z Manchesterem w kwestii kwoty odstępnego. 

Brazylijczyk trafił do United latem 2007 roku z FC Porto. Wówczas klub z Old Trafford zapłacił za niego 30 milionów euro.