Juan Cala zabrał głos na temat rasistowskiej afery z meczu Cádiz - Valencia

Juan Cala zabrał głos na temat rasistowskiej afery z meczu Cádiz - Valencia
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Cadena SER I Marca

Juan Cala przedstawił swoją wersję wydarzeń z meczu ligi hiszpańskiej pomiędzy Cádiz a Valencią (2:1).

Zespoły mierzyły się ze sobą w niedzielę. W pierwszej połowie mecz został przerwany, do czego przyczyniło się rasistowskie hasło skierowane przez Calę w stronę Mouctara Diakhaby'ego. Zawodnik Cádiz miał nazwać przeciwnika „pieprzonym czarnuchem”. Piłkarze Valencii początkowo zeszli z boiska, ale ostatecznie na nie wrócili. Już bez Diakhaby’ego, ale podobno to jemu zależało na kontynuowaniu spotkania.

Dzisiaj Cala zorganizował konferencję prasową, w czasie której odniósł się do całej sprawy.

- Jestem w szoku. Oskarżono mnie o coś, czego nie zrobiłem. Doszło do starcia między nami i wtedy powiedziałem mu: „Zostaw mnie w spokoju”. Nie wiem, co pomyślał sobie Diakhaby - czy coś źle zrozumiał lub źle zinterpretował, czy coś wymyślił. Powiedziałem tylko, by zostawił mnie w spokoju. Nigdy nie nazwałem go „pieprzonym czarnuchem”.

- Nie można rzucać takimi oskarżeniami bez dowodów. Próbowałem z nim wszystko wyjaśnić, ale wtedy Gabriel Paulista zachęcał już zespół do zejścia z murawy. To, co stało się później, to cyrk.

- Z powodu pandemii od dłuższego czasu gramy bez publiczności. Wokół boiska pracuje wiele kamer, są mikrofony. Na nim biega wielu piłkarzy, są też sędziowie, tymczasem nikt nie słyszał, bym go znieważył.

- Od kilkunastu lat profesjonalnie gram w piłkę. Dzieliłem szatnię z zawodnikami z Azji, Afryki czy Ameryki Południowej. Nigdy nie miałem z tym żadnego problemu. To normalne w każdym hiszpańskim klubie. W każdym z nich są czarnoskórzy piłkarze i świetnie się w nich czują. Cyrkiem, jaki powstał, niszczymy hiszpańską piłkę. Nie ma w niej rasizmu.

- Mój prawnik zbiera wszystkie potrzebne informacje. Podejmę kroki prawne przeciwko ludziom uderzającym w moje dobre imię. Zostałem zlinczowany. Otrzymałem wiele gróźb za pośrednictwem mediów społecznościowych.

- Jednocześnie dostałem też wiele wiadomości od przyjaciół czy byłych współpracowników, którzy mnie znają, ale nie tylko od nich. Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia w tym trudnym dla mnie czasie. Dziękuję również klubowi, który cały czas stoi za mną - powiedział Cala.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Manchester United wybrał nowego trenera?! Negocjacje z „topowym kandydatem” Manchester United wybrał nowego trenera?! Negocjacje z „topowym kandydatem” Josué rozczarowany postawą Legii Warszawa. „Do samego końca na to liczył” Josué rozczarowany postawą Legii Warszawa. „Do samego końca na to liczył” Lukas Podolski zapowiedział koniec kariery. „Po tym skończę” Lukas Podolski zapowiedział koniec kariery. „Po tym skończę” Głośne rozstanie w Rakowie Częstochowa?! Marek Papszun może postawić na nim krzyżyk Głośne rozstanie w Rakowie Częstochowa?! Marek Papszun może postawić na nim krzyżyk Bonus 300 złotych za wygrany zakład na pierwszego gola w meczu PSG - Borussia Dortmund Bonus 300 złotych za wygrany zakład na pierwszego gola w meczu PSG - Borussia Dortmund OFICJALNIE: Gracz Rakowa Częstochowa wypada na ponad pół roku. Ogromny pech... OFICJALNIE: Gracz Rakowa Częstochowa wypada na ponad pół roku. Ogromny pech... Rano matura, wieczorem półfinał Ligi Mistrzów Rano matura, wieczorem półfinał Ligi Mistrzów

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy