Juan Miranda znalazł się na celowniku AC Milanu

Według włoskiego dziennikarza menedżer zawodnika, Arturo Canales, w ostatnich dniach był w Mediolanie i spotkał się z przedstawicielami „Rossonerich”. Kontrakt zawodnika z aktualnym pracodawcą obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku i prawdopodobnie będzie miał on kilka opcji na stole, ponieważ „Los Verdiblancos” wykazują chęć do przedłużenia współpracy.

Z kolei Matteo Moretto na portalu „Relevo” dodaje, że również inne zespoły mają 23-latka w swoich notesach i będą rozważać jego pozyskanie. Według niego w letnim okienku transferowym Milan przynajmniej dwukrotnie składał oferty za Mirandę, ale były one odrzucane. Za drugim razem chodziło o wymianę z Alexisem Saelemaekersem, który ostatecznie został wypożyczony z opcją wykupu do Bologny.

Były młodzieżowy reprezentant Hiszpanii w ekipie „Rossonerich” miałby pełnić rolę zmiennika Theo Hernándeza. Na razie podstawowy lewy defensor czwartej drużyny minionego sezonu Serie A nie posiada naturalnego zastępcy, a w razie potrzeby Stefano Pioli wystawia w tym miejscu na boisku prawonożnego Alessandro Florenziego.

Miranda w 2014 roku przeniósł się ze szkółki Realu Betis do La Masii. W kampanii 2019/2020 był wypożyczony do Schalke 04 Gelsenkirchen, gdzie rozegrał 12 spotkań. Natomiast w pierwszym zespole FC Barcelony uzbierał zaledwie cztery występy i w 2020 roku powrócił do „Los Verdiblancos”.

W zeszłym sezonie 31 razy pojawiał się on na boisku, strzelił trzy gole i zaliczył pięć asyst. Natomiast w bieżących rozgrywkach cztery razy meldował się już na murawie, w tym raz z ławki. W dodatku trzykrotnie oglądał całe mecze z perspektywy gracza rezerwowego. 23-latek nie ma pewnego miejsca w wyjściowym składzie swojego zespołu i musi o nie walczyć z Brazylijczykiem Abnerem.