19-letni zawodnik od czterech lat reprezentuje barwy Flamengo. Do pierwszej drużyny „Sępów” został włączony zimą 2016 roku i od tamtej pory zanotował w niej 24 występy, w których strzelił osiem goli. Pięć trafień zanotował w brazylijskiej ekstraklasie, w której zespół z Rio de Janeiro zajął w poprzednich rozgrywkach trzecie miejsce.
Mierzący 184 centymetry wzrostu
napastnik był jedną z największych gwiazd zakończonych w weekend mistrzostw Ameryki Południowej do lat 20. Zdobył na nich cztery
bramki, o jedną mniej od najlepszych strzelców imprezy. Nie pomogły
one jednak Brazylijczykom w odniesieniu sukcesu. „Canarinhos”
zajęli dopiero piąte miejsce.
Podczas turnieju „MC
Merlô”, bo tak jest nazywany zawodnik w swojej ojczyźnie, był
bacznie obserwowany zarówno przez Juventus, jak i Fiorentinę. W tej
drugiej miałby zostać następcą Nikoli Kalinicia. Spekuluje się, że
znajduje się on również na celowniku Realu Madryt.
W sumie Vizeu strzelił dla
brazylijskiej kadry do lat 20 już pięć goli w 11 spotkaniach.
Przed trafieniem do Flamengo szkolił się on w klubie América
Mineiro.