Juventus obserwuje Livakovicia

Juventus obserwuje Livakovicia fot. Transfery.info
Piotr Przyborowski
Piotr Przyborowski
Źródło: Football-Italia.net

Dominik Livaković już niedługo może zostać nowym zawodnikiem Juventusu. Turyńczycy widzą w młodzieżowym reprezentancie Chorwacji widzą następcę Gianluigiego Buffona.

19-latek obecnie jest zawodnikiem NK Zagrzeb i jest porównywany do Słoweńca Samira Handanovicia, obecnie piłkarza Interu Mediolan.

Bałkańskie zakupy są niemal codziennością w Serie A. Do Włoch chętnie sprowadza się zawodników z tamtego regionu.

Juventus sonduje obecnie różne możliwości. W grę wchodzi wykupienie Livakovicia już zimą i wypożyczenie go do innego klubu lub zatrzymanie, aby uczył się bramkarskiego fachu od Buffona. Inną opcją jest transfer dopiero latem przyszłego roku.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy