Kibice Norwich City nie chcą w klubie Billy’ego Gilmoura. Chelsea ściągnie go z wypożyczenia?

Billy Gilmour trafił w lipcu 2021 roku na wypożyczenie do Norwich City. W Chelsea otrzymał co prawda kilka okazji do gry, jednak władze uznały, że najlepszym rozwiązaniem będą dla niego regularne występy w niżej notowanym klubie Premier League, gdzie uzbiera potrzebne doświadczenie.

20-latek na początku sezonu nie grał zbyt często, jednak po przybyciu do klubu trenera Deana Smitha jego rola w zespole wzrosła. Dotychczas rozegrał łącznie 12 ligowych spotkaniach, w których zaliczył jedną asystę.

Dla Norwich City obecna kampania układa się fatalnie. Na półmetku rozgrywek zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Premier League. Sytuacji nie zdołała poprawić również zmiana szkoleniowca. Aktualnie trwa dla nich seria pięciu porażek z rzędu.

Sympatycy klubu są wyraźnie zdenerwowani złymi wynikami. Za jednego z winowajców takiego stanu rzeczy uznali wypożyczonego Gilmoura. W trakcie ligowego spotkania z Crystal Palace, który zakończył się porażką Norwich aż 0-3, kibice wykrzykiwali w jego stronę niecenzuralne słowa dotyczące odejściu z klubu i powrotu do Chelsea.

Zdecydowanie nie spodobało się to Gabrielowi Agbonlahorowi. Były piłkarz Aston Villi i reprezentacji Anglii stanął w obronie młodego Szkota. O całej sytuacji wypowiedział się na antenie talkSPORT.

- Nie mogę uwierzyć w zuchwałość fanów Norwich, którzy to skandują. Mam nadzieję, że to mała grupa kibiców wyjazdowych, mam nadzieję, że fani domowi nie śpiewaliby tego. Czasami fani chcą mieć kozła ofiarnego, więc czepiają się 20-letniego chłopaka. Bez niego byliby w gorszej sytuacji.

- Gdybym był Chelsea, sprowadziłbym go z powrotem już teraz. Pakuj swoje rzeczy, wracaj do siebie, a my w styczniu znajdziemy ci klub, który będzie grał na miarę twoich możliwości. On gra z zawodnikami z Championship, oni nie są wystarczająco dobrzy. Glimour musi grać z zawodnikami, którzy chcą grać w piłkę nożną i odpowiadają jego stylowi. W Norwich zmarnuje kolejne sześć miesięcy swojej kariery. Ja bym go ściągnął z powrotem – doradzał Agbonlahor.