Kłopoty Freddy'ego Adu. „Trener powiedział, że zostałem zwolniony bez jego wiedzy”

Freddy Adu dopiero co trafił do szwedzkiego trzecioligowca Österlen FF, a już ma w nim problemy.

O całej sprawie pisze „Aftonbladet”. Adu, który zdecydował się wznowić karierę po około dwóch latach przerwy, odbył pierwszy trening z Österlen niecały miesiąc temu. W weekend rozegrał pół meczu towarzyskiego. Teraz zdaniem „Afonbladet” klub rozwiązał z nim kontrakt.

Prezes Österlen, Tom Ekström, nie potwierdził tej informacji. - Nic na ten temat nie wiem. Niczego nie słyszałem. Być może ktoś podjął tę decyzję dzisiaj… - stwierdził działacz.

Na temat całej sprawy wypowiedział się sam Adu. - W klubie toczy się jakaś walka o władzę. Trener Agim Sopi przyznał, że zostałem zwolniony bez jego wiedzy i mu się to nie podoba. Znajdowałem się już kiedyś w podobnej sytuacji. Nigdy nie kończyła się ona dobrze. Muszę się tym zająć. Ja chcę tylko wrócić do formy i grać mecze. To jest dla mnie najważniejsze. Umowa nie zostaje zerwana, dopóki obie strony nie wyrażą na to zgody - przyznał 31-letni ofensywny pomocnik.

Swego czasu Adu był cudownym dzieckiem amerykańskiej piłki. 17-krotny reprezentant kraju występował m.in. w DC United, Realu Salt Lake, Benfice, AS Monaco, Belenenses, Arisie, Rizesporze i Philadelphii Union. Potem grał jeszcze w Brazylii, Serbii i Finlandii. Jego ostatnim klubem przed Österlen było Las Vegas Lights FC.